Cały mecz trwał - z przerwami - dokładnie 70 minut, ale nie był jednostronny. Goście w każdym secie trzymali się dzielnie, Resovia wygrywała końcówkami.
- Wszystkie nasze mecze z Politechniką są meczami walki. Dziś wynik jest trochę mylący, bo spotkanie kosztowało nas mnóstwo sił i nerwów - opowiadał trener Artur Łoza z Resovii.
W I secie Resovia odskoczyła dopiero od stanu 17:17 na 20:17. W drugim, gdy Jan Król postraszył zagrywką, goście wyszli na prowadzenie 14:12. Trener Łoza wziął czas, przekazał uwagi i pomogło.
W trzeciej partii rzeszowianie prowadzili 7:4, 10:8 i 15:10. I nagle stanęło: po czasie AZS-u grali praktycznie tylko goście i po uderzeniu Tomasza Kowalskiego w antenkę był już remis (po 16).
Gdy Długosz nadział się na podwójny blok (16:18) miejscowi w końcu się opanowali, ale od stanu 21:20 przegrali trzy piłki (bloki na Peszce) i wydawało się, że będzie czwarty set. Udało się wygrać.
Za tydzień reszowianie grają hitowy mecz ze Skrą.
ASSECO RESOVIA - AZS POLITECHNIKA WARSZAWSKA 3:0 (25:19, 25:22, 25:23)
RESOVIA: Kowalski, Płonka, Kalandyk, Nożewski, Peszko, Długosz, Głód (libero) oraz Durski.
AZS: Biernat, Król, Wasilewski, Szewczyk, Urbański, Głuch, Linka (libero) oraz Trzciński, Michalak, Bartosiak.
SĘDZIOWALI Grzegorz Kaczmarzyk (Częstochowa) i Marek Lagierski (Czeladź). WIDZÓW 250.
Przebieg meczu
I set: 5:4, 10:6, 14:15, 20:17, 25:19.
II set: 5:3, 9:10, 13:15, 19:20, 25:22.
III set: 5:3, 10:8, 15:10, 18:20, 25:23.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża