Prawidłowa wymowa kształtuje się w oparciu o wzorce słuchowe, czyli mowę otoczenia, jaką słyszy dziecko. W mózgu dziecka tworzą się tzw. wzorce artykulacyjne - sposób wypowiadania poszczególnych dźwięków mowy. Ale niedoskonały jeszcze aparat mowy powoduje, że dziecko czasami wypowiada, zwłaszcza trudne głoski, w sposób dla osób dorosłych zadziwiający.
Dlatego ważne jest, by zwracać uwagę na prawidłową wymowę u dziecka już od najmłodszych lat, kiedy możliwość korygowania jest duża, a dziecko ma czas na wypracowanie właściwych nawyków.
"Wsiadam na lowel, zlobie tsy kółka i zalaz wlacam" - jeśli takim zdaniem zwraca się do nas czterolatek nie powinniśmy zanadto martwić się jego problemami z wymową. Zmysł ten kształtuje się, bowiem z czasem i wymowa z wiekiem ulega samoistnej poprawie. Jednak istnieją pewne wady, które powinny zaniepokoić rodziców już na samym początku rozwoju mowy, ponieważ ich konsekwencje mogą być poważne i o wiele trudniejsze do skorygowania w późniejszych latach.
- W teorii, o wadach mówimy wtedy, gdy wymowa odbiega od normy fonetycznej, począwszy od niewielkich nieprawidłowości, aż po wady uniemożliwiające kontakt z otoczeniem. Należy pamiętać, że do wad wymowy nie zaliczamy cech dziecięcego sposobu mówienia - wyjaśnia dr Justyna Leszka, logopeda i Dziekan Wyższej Szkoły Edukacji Integracyjnej i Interkulturowej w Poznaniu. - Trzeba jednak dokładnie wiedzieć i kontrolować, do kiedy dziecko może jeszcze mówić niewyraźnie, a kiedy już nie powinno - dodaje.
Kiedy do logopedy?
W sytuacjach, kiedy intuicja podpowiada rodzicom, że coś jest "nie tak", należy bezwzględnie zasięgnąć porady logopedy, niezależnie od tego czy dziecko ma 1,5 roku czy 5 lat.
- Jeśli nasze obawy okażą się "na wyrost", usłyszymy fachową opinię na ten temat i ewentualne wskazówki, co należy obserwować. Ale jeśli okaże się, że pociecha ma trudności czy zaburzenia w rozwoju mowy, wczesne rozpoczęcie terapii może się okazać kluczowe dla całego późniejszego rozwoju - podkreśla dr Justyna Leszka.
Podczas wizyty logopeda doradzi nam, czy powinniśmy poczekać i pozwolić dziecku kształtować zmysł mowy samodzielnie, czy pociecha potrzebuje już pomocy. Należy jednak pamiętać, że bez fachowej wiedzy nie można ingerować w rozwój mowy dziecka! Zamiast pomóc możemy bowiem zaszkodzić. W jaki sposób? Np. wymagając tego, co jest jeszcze za trudne, lub zaniedbując i lekceważąc poważny problem.
Pamiętajmy też, że podstawowym środowiskiem kształtowania mowy dziecka jest rodzina. Jeżeli osoby dorosłe z otoczenia malucha nieustannie będą mówiły w sposób niepoprawny czy zdrobniały, to dziecko bez wątpienia przejmie od nich te cechy.
Po pierwszych urodzinach dziecko powinno wypowiadać swoje pierwsze słowa - ok. 5 do 10. W wieku dwóch lat tych słów powinno być już, co najmniej 50 i powinny pojawiać się złożenia dwuwyrazowe typu "tata brum brum", "mama am" itd.
W wieku lat trzech oczekujemy od dziecka już zróżnicowanego i licznego słownictwa oraz wypowiedzi w postaci zdań prostych. Następny etap to kształtowanie się wymowy - nie martwmy się, jeżeli czterolatek nie wymawia r, ale na pewno powodem do wizyty u logopedy powinna być sytuacja, gdy ten sam czterolatek mówi "łoda" zamiast woda lub "totet" zamiast kotek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kwaśniewska zawstydza młodsze koleżanki. Wyglądała w teatrze jak 40-latka
- Nagrali dzikie pląsy Nataszy Urbańskiej. Coś jej wystawało spod sukienki...
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA