Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Rzeszowie to jedna z największych spółek tego typu w Polsce. Odbiera śmiecie od Ponad 200 tysięcy mieszkańców Rzeszowa i okolicznych gmin.
Ale od lipca może się to zmienić, bo wtedy w Polsce zacznie obowiązywać nowa ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Zgodnie z jej zapisami samorządy nie będą mogły już bez przetargu zlecać pracy spółkom komunalnym. MPGK będzie musiało stanąć wówczas do przetargu, jaki na wywóz i zagospodarowanie śmieci ogłosi miasto.
Jeśli do Rzeszowa zgłosi się tańsza firma, przedsiębiorstwo straci główne źródło dochodu. Z 300 zatrudnionych tu osób, 200 zajmujących się odpadami trzeba będzie przekwalifikować, lub zwolnić. Juliusz Sieczkowski, prezes MPGK przyznaje, że sytuacja nie jest wesoła.
- Przygotowujemy się do przetargu, ale jak to w biznesie, jego wyników nikt nie może być pewny. Prywatne, zagraniczne firmy mają nad nami tą przewagę, że jeśli nie dostaną kontraktu w Rzeszowie, pójdą do Wrocławia czy Gdańska. My jesteśmy przedsiębiorstwem lokalnym, działamy tylko tutaj, bo czujemy się odpowiedzialni za naszych pracowników - mówi prezes Sieczkowski.
Co na to radni i lokalni politycy? Czy jest szansa na uratowanie załogi MPGK? Więcej w środę, w papierowym wydaniu Nowin.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco