MŚ w Oslo: srebrna Justyna Kowalczyk

Na ostanim okrążeniu znakomitą dyspozycję udowodniła Bjoergen, która odskoczyła rywalkom i do końca nie dała się przegonić. Kowalczyk na mecie zameldowała się 8 sekund później wyprzedzając drugą z Norweżek Johaug.

Z dobrej strony pokazała się druga z Polek. Paulina Maciuszek zajęła 32. miejsce, co jest jej najlepszym wynikiem w historii występów w mistrzostwach świata.

Piąta w sprincie

Dwa dni wcześniej Justyna Kowalczyk rywalizowała w sprincie. Polka znalazła się w ścisłej piątce, która do końca rywalizowała o medale. Dzięki znakomitemu finiszowi zwyciężyła Bjoergen wyprzedzając Włoszkę Ariannę Follis i Słowenki Petrę Majdić oraz Vesnę Fabjan. Kowalczyk podium przegrała o niewiele ponad sekundę.

W sprincie rywalizowały jeszcze trzy Polki. Najlepsza z nich (47. miejsce) okazała się Ewelina Marcisz startująca na codzień w barawch MKS Halicz Ustrzyki Dolne.

- Pobiegłam jak tylko mogłam. Tutaj trzeba jednak sporo doświadczenia. Jestem zadowolona, bo wiadomo, że nie jestem jeszcze w stanie walczyć o czołowe pozycje - stwierdziła Ewelina, która wyprzedziła m.in. Agnieszką Szymańczak (49) i Paulinę Maciuszek (52). Rywalizowało 86 zawodniczek.
Kolejna szansa
Kolejna szansa medalowa dla Justyny Kowalczyk pojawia się już dziś. Nasza zawodniczka wystartuje w biegu na 10 km stylem klasycznym, w którym czuje się bardzo mocna.

W biegu udział weźmie również Ewelina Marcisz, która wspólnie z trenerem podjęła decyzję o odpuszczeniu sobotniego biegu, by jeszcze lepiej przygotować się na dziś.

Początek rywalizacji już dziś o godz. 13. Relację na żywo przeprowadzi TVP 2.