Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na bocznym torze. Nawałka jak Żółkiewski? [KOMENTARZ]

Tomasz Ryzner
Bartek Syta
Wieść gminna niesie, że w weekend Cezary Kulesza spotkał się wreszcie z Adamem Nawałką. Spełnił tym samym oczekiwania dziennikarskiej braci, a może i całego narodu, który oczekuje, że coach, który doprowadził Polskę do ćwierćfinału Euro 2016, zdoła powieść naszą reprezentację do wygranej w Moskwie.

Gdyby szef PZPN-u postawił na pana Adama, a ten dał radę nad Wołgą (a konkretnie nad Moskwą, bo tak nazywa się tamtejsza rzeka), bylibyśmy jedną nogą na Mundialu. Lekko nie będzie. Ostatni raz Polacy zdobyli stolicę Rosji w… 1610 roku. Dokonały tego oddziały hetmana Stefana Żółkiewskiego. Na Kremlu rządziły 2 lata. Teraz wystarczyłoby nam 90 minut panowania na Łużnikach.

Raz w życiu trafiłem na Antoniego Szymanowskiego. Kilkanaście lat temu przyjechał z rezerwami Wisły Kraków na mecz ze Stalą Rzeszów. Wcześniej wszyscy mówili, „malkontent”. Nie bardzo wierzyłem. Pamiętałem tylko ostatnie minuty meczu z Wembley, gdy wybił piłkę z linii bramkowej.

Po meczu na Hetmańskiej, który „Biała Gwiazda” wygrała 2:1 coach krakusów na konferencji prasowej pojękiwał, narzekał na sędziego bez końca. Dziwne to było. Jacek Gmoch? O nim można by napisać pięć książek. Trener, który miał zdobyć 1978 roku złotą Nike, po imprezie w Argentynie był poszukiwany nad Wisłą… żywy lub martwy. Potem został legendą pod Akropolem, a z czasem komentatorskim szołmenem w polskiej telewizji. Dlaczego o obu panach wspominam? Ano panu Antoniemu 13 stycznia stuknęło 71 lat. W tym samym dniu słynny „Szczena” skończył imponujące 83 wiosny. Sto lat!

Nadużywający sportowiec zwykle kojarzy się z piłkarzem. Historie Andrzeja Iwana, Mirosława Okońskiego, czy tragiczny los naszego krajana, Dariusza Marciniaka, są powszechnie znane. Koszykarze uchodzą za ludzi bardziej wyrobionych, ale życie jest życie.

Na portalu Sekielscy Brothers pojawił się Wiktor Grudziński. Chłop jak dąb (208), były reprezentant Polski, opowiedział szczerze, że przez całą karierę pił ponad miarę. Zmarnował niejedną szansę, nadwerężył zdrowie, stracił żonę. Nie poddał się jednak. Po latach pomógł sam sobie i dziś jest wolnym człowiekiem. Spowiedź pana Wiktora, polecam wszystkim. Nie tylko młodym sportowcom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24