Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Hali Podpromie promowały się Karpaty

Karolina Jamróg
Goście zachwalali nie tylko tradycyjne potrawy, ale także folklor i atrakcje turystyczne.
Goście zachwalali nie tylko tradycyjne potrawy, ale także folklor i atrakcje turystyczne. Bartosz Frydrych
Podczas weekendu na Hali Podpromie w Rzeszowie wystawcy prezentowali ofertę miejsc wartych do odwiedzenia, regionalne produkty, rzemiosło i rękodzieło artystyczne.

Podczas II Alpejsko-Karpackiego Forum Współpracy, które w sobotę i niedzielę odbyło się na Podpromiu zaprezentowało się 140 wystawców. - Przyjechali z całej Polski, ale również z Hiszpanii, Włoch, Szwajcarii, Ukrainy, Niemiec, Słowacji, Rumunii oraz Austrii - wylicza Dawid Lasek, wiceprezes zarządu Stowarzyszenia Euroregion Karpaty, które zorganizowało forum. - Każdy, kto chciał się wypromować, nawiązać kontakty zagraniczne i znaleźć partnerów biznesowych miał taką okazję.

Dyrektor zachwala wino

Na forum przyjechał między innymi Jan Bosznowicz, dyrektor Narodowego Centrum Turystyki Słowackiej - instytucji promującej Słowację w naszym kraju. - Najwięcej Polaków jeździ do naszych parków narodowych. Z Rzeszowa jest blisko w Pieniny i Tatry Wysokie. Perełką jest Słowacki Raj, który szczególnie polecam młodym i aktywnym. Promujemy także Koszyce - Europejską Stolicę Kultury. Przywieźliśmy ze sobą słowackie wino. Proszę spróbować - namawiał nas dyrektor Bosznowicz.

Miód i koronki

Przy stoisku restauracji Zakapior z Polańczyka spotkaliśmy Gabrielę Staroń. Naszą uwagę zwróciły ręcznie robione misie i lalki. - Każda z nich jest inna, ale wszystkie wykonane są z naturalnych tkanin: lnu i bawełny - tłumaczyła pani Gabriela. - Wykonanie średniej wielkości lalki zajmuje co najmniej dwa dni.

Tyle samo czasu potrzebuje pani Danuta Zając z Frycowej koło Nowego Sącza na zrobienie ozdobnej koronkowej serwety. - Robię je na drutach, nie szydełku. Tak, jak robiły to prababcie sto lat temu. Pół metrową serwetę robi się dwa, trzy dni. Wykonanie obrusu zajmuje mi miesiąc - wyjaśniała.

Na targach wyroby prezentował też Piotr Sęk prowadzący gospodarstwo pasieczne w Woli Węgierskiej. - Mamy 140 rodzin pszczelich. Sprzedajemy jednak nie tylko miód, ale również woskowe świece i figurki w najróżniejszych kształtach – mówi pan Piotr.

Podczas forum doświadczeniami dotyczącymi rozwoju górskich regionów dzielili się z karpackimi partnerami, goście z alpejskich krajów - m.in. Szwajcarii i Austrii - podczas dyskusji panelowych. W sobotę podczas uroczystej gali wręczono po raz pierwszy - Karpackie Sokoły.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24