Na kredyt i gotówkę

Nowa gramatyka
Polska gramatyka wzbogaciła się ostatnio o nowe przypadki: Intymnik: kto? kogo? Za ile? Wygryźnik: kto? kogo? za co? łapownik: kto? komu? za co? (Nadesłał Jan Dziuba ze Stalowej Woli).

Zero kilometrów
Student jest na egzaminie z historii transportu. - Proszę podać, ile wynosi długość linii kolejowej w Polsce? Student zdębiał, ale pyta: - A w którym roku? - Wie pan co, jest mi to obojętne. - Rok 1493, zero kilometrów. (Nadesłała Monika Osiowy z Futorów).

Coś do popicia?
Zakochana para wstąpiła do restauracji. Gdy usiedli przy stoliku, rozmarzony chłopak mówi do dziewczyny: - Jesteś taka słodka, że mógłbym cię schrupać! - Ja ciebie też! Na to kelner: - A co podać do popicia? (Nadesłał Franciszek Ozga z Lipnicy).

I tak była stara
Szkolna wycieczka zwiedza muzeum. Jedna z dziewcząt niechcący potrąciła wazę, która rozpadła się na kilka kawałków. - Ta waza była z XVII wieku! - Krzyczy przerażona przewodniczka. - Całe szczęście, bo bałam się, że była nowa… (Nadesłała Patrycja Gaweł z Łukawca).

Trzy życzenia
Mąż do żony: - Kochanie, pozwól mi iść na ryby, a spełnię twoje trzy życzenia… (Nadesłała Agnieszka Fiałek z Jarosławia).

Udana transakcja
- Znasz moją żonę? - pyta Kowalski sąsiada. - Znam. - A powiedz, ile byś za nią dał? - Ani grosza! - Umowa stoi, jest twoja! (Nadesłała Maria Kapała z Sokolnik).

Zarobiła więcej
- Zobacz, na tysiącu łóżek zarobiłem 15 tysięcy złotych - chwali się mąż żonie. - No i co z tego? Gdy byłam panną, więcej zarobiłam na jednym łóżku…

Miodowy miesiąc
- Od razu widać, że pan jest żonaty. Ma pan wszystkie guziki przyszyte. - To było pierwsze, czego nauczyła mnie żona w okresie miodowego miesiąca. (Nadesłała Stefania Głodzik z Mielca).