Na osiedlu Pobitno w Rzeszowie może powstać park

- Kopiec jest ciekawą atrakcją krajobrazową miasta i mógłby stanowić interesujący cel spacerów. Chcielibyśmy, aby prowadziły do niego zadbane, oświetlone alejki, a na szczycie kopca aby był urządzony plac z ławeczkami. Także dzika zieleń w otoczeniu przy niewielkich nakładach mogłaby się przekształcić w park - mówi Robert Kultys, rzeszowski radny PiS.

W tej chwili kopiec będący pamiątką po bitwie z 1769 roku to zaśmiecone nieużytki na prywatnych działkach.

- Nie wszyscy możemy jeździć na piękną i posprzątaną Lisią Górę, wiem że jest wielu mieszkańców którzy chętnie by spędzali wolny czas właśnie tutaj. Dlatego co roku, jako rada osiedla zgłaszamy do budżetu miasta propozycje dotyczące uporządkowania tego terenu. Niestety do tej pory bezskutecznie - mówi Adam Napiórkowski, przewodniczący rady osiedla Pobitno, która ma wiele pomysłów na wykorzystanie kopca i jego okolicy.

- W odróżnieniu od rozrywkowych Bulwarów, mogłaby powstać ścieżka edukacyjna uwypuklająca miejscowe ciekawostki, czyli nie tylko kopiec, ale też na przykład piękny wąwóz, ruiny domu, który się kiedyś osunął. Do tego można postawić trochę ławek i zrobić ścieżki - mówi Adam Napiórkowski.

Urzędnicy znają propozycje mieszkańców osiedla, ale do tej pory nie mogli ich zrealizować. Powód? Brak planu zagospodarowania terenu oraz działek. Dopiero po uchwaleniu dokumentu i wykupie nieruchomości będzie można przystąpić do prac. Radny Kultys już dwa lata temu wnioskował o wykupienie nieużytków. Na jego wniosek podczas jutrzejszej sesji zostanie zrobiony pierwszy krok ku uporządkowaniu terenów w rejonie kopca.

- Po paru latach zabiegów wreszcie uda się przystąpić do sporządzenia planu miejscowego na tereny obejmujące nabrzeże Wisłoka na osiedlu Pobitno, w tym obszar zajmowany przez kopiec. Po jego przygotowaniu i uchwaleniu będzie można zacząć prace - mówi Robert Kultys.