Na Podkarpaciu ubyło studentów

Rzeszowski urząd statystyczny podał, że w tym roku akademickim na Podkarpaciu kształci się 56,1 tys. studentów, łącznie z cudzoziemcami. To stan na 30 listopada 2015 r. Nie wliczono w to słuchaczy studiów podyplomowych. Ich w regionie jest 3,6 tys.

Największą uczelnią w województwie jest Uniwersytet Rzeszowski, w którym kształci się 17,2 tys. osób. Z ciekawostek, na podkarpackich uczelniach więcej jest kobiet. Urząd wylicza, że kształci się u nas 31,2 tys. studentek oraz 24,9 tys. studentów. O 308 osób wzrosła liczba studentów spoza naszego kraju.

Główną przyczyna spadku liczby studentów jest niż demograficzny. Przed rokiem rektor UR zwracał uwagę na to, że w dobie niżu demograficznego uczelnie są zmuszone do szczególnej aktywności w zakresie rekrutacji.

- Na pewno daje się zaobserwować zjawisko generowania coraz większej liczby kierunków studiów - zwracał uwagę prof. Aleksander Bobko, ówczesny rektor UR, dziś wiceminister edukacji.

Podkreślał, że po części jest to zjawisko naturalne, bo pojawiają się nowe potrzeby na rynku pracy, ale po części uczelnie niepotrzebnie mnożą niektóre kierunki, by zyskać studentów.

- Jak w supermarkecie, kiedy w nowym opakowaniu chcą sprzedać niekoniecznie innowacyjny produkt. My staramy się tego unikać - zaznaczał.

SPRAWDŹ; Kto zagra na juwenaliach w Rzeszowie?