Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najlepszy interes USA w historii. Rosja dawała łapówki, żeby sprzedać im Alaskę za grosze

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Zakup Alaski przez Amerykanów. Z mapą na kolanach sekretarz stanu Seward
Zakup Alaski przez Amerykanów. Z mapą na kolanach sekretarz stanu Seward Wikipedia
Pięć dolarów za kilometr kwadratowy… Jak za darmo. A i tak Rosja dopłaciła do tej sprzedaży Amerykanom, przekupując kongresmenów, by zagłosowali za zakupem „lodówki Sewarda”. Wyśmiewanego wtedy szefa amerykańskiej dyplomacji, który doprowadził do transakcji z Rosjanami, która okazała się dla USA strzałem w dziesiątkę.

30 marca świętują mieszkańcy Alaski. To kolejna rocznica zakupu tej części Północnej Ameryki przez USA z rąk Rosji. Tego dnia, w 1867 roku, oba państwa podpisały umowę w tej sprawie. W październiku 1867 roku w Nowo-Archangielsku (dziś Sitka), czyli stolicy rosyjskiej Alaski podniesiona została flaga amerykańska. Jednak dopiero 1 sierpnia 1868 roku rosyjski charge d’affaires w Waszyngtonie, baron Edward Steckel, otrzymał od amerykańskiego skarbu czek na 7,2 mln dolarów.

Alaska, Rosjanie i futra

Od momentu odkrycia Alaska nie wzbudzała wielkiego entuzjazmu wśród rosyjskich władców. Początkowo nawet mało kto wierzył w jej istnienie. Podobno odkrył ją Kozak Siemion Dieżniow, który w 1648 roku kilkoma łodziami wypłynął z ujścia rzeki Kołymy. Opisał drogę i wybrzeże Alaski. Jednak na carskim dworze przez kolejne dekady nie dowierzano tym doniesieniom, wierząc, że Azja jest połączona lądem z Ameryką. W końcu Piotr I wysłał ekspedycję pod wodzą Duńczyka Witusa Beringa (1728), który potwierdził, że cieśnina oddzielająca kontynenty istnieje, choć z powodu mgły brzegu Alaski nawet nie ujrzał.

Mapa Rosyjskiej Ameryki
Mapa Rosyjskiej Ameryki tradio.wiki

Po raz pierwszy Rosjanie wylądowali na niej w 1732 roku. Byli to marynarze statku „Święty Gabriel”, prowadzeni przez geodetę Michaiła Gwozdiewa, którzy odkryli miejscową ludność, Aleutów. Dziewięć lat później Bering wybrał się z drugą wyprawą, by odkryć Alaskę na nowo i ostatecznie umieścić na mapie, a w 1745 r. na wyspie Attu wylądowali Rosjanie polujący na wydry morskie (zwane wówczas bobrami morskimi), których skóry wówczas w Europie były szokująco drogie. Aleuci nie przywitali przybyszów zbyt przyjaźnie i doszło do potyczki, która jednak zakończyła się zwycięstwem uzbrojonych w broń palną Rosjan. Kolejne lata to kolejne wyprawy rosyjskie, zarówno na Aleuty, jak i na wybrzeża Alaski. Zaczęły powstawać osady. Ich mieszkańcy zajmowali się głównie polowaniem na morskie zwierzęta, od wspomnianych wydr morskich po morsy i foki.

Kolonizacja po rosyjsku

Pod koniec XVIII wieku z wielu małych i dużych firm tego futrzarskiego biznesu pozostała tylko największa, a ostatecznie tylko jedna - Kompania Północno-Wschodnia, której właścicielem był kupiec Grigorij Szelichow. Podobno dzięki dobrze prowadzonym interesom udało mu się w ciągu dziesięciu lat powiększyć swój kapitał kilkudziesięciokrotnie. W 1788 roku Szelichow poprosił Katarzynę II o przyznanie spółce monopolu handlowego, wysłanie na Alaskę wojskowych i popów, zezwolenie na bezpośredni handel z krajami azjatyckimi i zakaz prowadzenia tam interesów przez cudzoziemców. Dla Petersburga było to najlepsze wyjście, bo nie było możliwości zarządzania tak odległym terytorium ze stolicy. I sprawa została rozwiązana pozytywnie - ale już po śmierci Szelichowa i carycy. Za panowania Pawła I, gdy w 1799 r. powstała Kompania Rosyjsko-Amerykańska, na czele której stanął zięć i spadkobierca Szelichowa, Nikołaj Riezanow. Przez pierwsze 10 lat działania Kompanii Rosyjsko-Amerykańskiej zarobiła ona na czysto ponad 15 mln złotych rubli!

Port w Nowo-Archangielsku, początek XIX wieku
Port w Nowo-Archangielsku, początek XIX wieku Wikipedia

To była pierwsza w Rosji spółka akcyjna, zbudowana na wzór brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej. Jednym z udziałowców był sam car i członkowie jego rodziny. Podobnie jak wspomniana Kompania Wschodnioindyjska, Kompania Rosyjsko-Amerykańska była swoistym państwem w państwie, z własną flagą, systemem zarządzania, budżetem, zagranicznymi przedstawicielstwami. Zaś na czele Rosyjskiej Ameryki stanął Aleksandr Baranow. Powstawały nowe osady i miasta (pierwszym był Nowo-Archangielsk na wyspie Sitka, zbudowany na miejscu zniszczonego przez Indian fortu, który stał się stolicą Rosyjskiej Ameryki). Otwierano szkoły, budowano kościoły i kaplice. Aleuci chętnie uczyli się języka rosyjskiego i przechodzili na prawosławie. Na jednej z wysp zbudowano stocznię, zorganizowano wydobycie minerałów, zbudowano hutę miedzi...

Rosyjski odwrót z Ameryki

W 1812 roku Riezanow zbudował kilka małych fortów na Hawajach i sięgnął aż do Kalifornii, gdzie powstała Fort Ross, najdalej na południe wysunięta placówka rosyjska w Ameryce. Terytoria te znajdowały się wówczas pod jurysdykcją Hiszpanii, ale nie zostały jeszcze przez nią skolonizowane, więc Riezanow uzyskał ziemię na mocy traktatu z miejscowymi Indianami, którzy chętnie scedowali ją za trzy koce, trzy pary spodni, dwie siekiery i kilka sznurków paciorków. Jednak kolejne dekady pokazywały, że z punktu widzenia Petersburga, nie opłaca się inwestować nie tylko w rozwój, ale i obronę odległych ziem. W 1841 roku sprzedano Amerykanom deficytowy od dłuższego czasu Fort Ross za 42 000 rubli w srebrze.

Wiosną 1853 r. generalny gubernator Syberii Wschodniej Mikołaj Murawjow-Amurski pisał do cara Mikołaja I: "Trzeba pogodzić się z myślą, że Stany Zjednoczone nieuchronnie rozprzestrzenią się na całą Amerykę Północną, a my nie możemy nie mieć na uwadze, że prędzej czy później trzeba będzie im ustąpić z naszych amerykańskich posiadłości”. W Petersburgu zwyciężyła myśl, że lepiej szukać przyjaźni i sojusznika w USA przeciwko Wielkiej Brytanii. Tym bardziej, że w 1854 roku, podczas wojny krymskiej, flota brytyjska podjęła próbę zdobycia leżącego na rosyjskim Dalekim Wschodzie Pietropawłowska Kamczackiego.

Konstatin Murawojow-Amurski, generał-gubernator Wschodniej Syberii 1847-1861
Konstatin Murawojow-Amurski, generał-gubernator Wschodniej Syberii 1847-1861 Wikipedia

Tyle że sama Alaska nie była zagrożona – jak się wtedy wydawało. Nawet podczas wojny krymskiej Kompania Rosyjsko-Amerykańska przedłużyła umowę o współpracy z brytyjską Kompanią Zatoki Hudsona, potężnym graczem w kanadyjskiej kolonii Londynu. To zaniepokoiło Petersburg, zwłaszcza, że nad Alaską powiewała flaga nie Rosji, a Kompanii Rosyjsko-Amerykańskiej.

Car: sprzedać Alaskę

Wielki książę Konstanty, który przy carze Aleksandrze II nadzorował ministerstwo morskie, był, podobnie jak Murawjow-Amurski, zwolennikiem wycofania się z Ameryki Północnej za cenę dobrej współpracy z USA. Tym bardziej, że przed dalszą rosyjską kolonizacją Alaski nie było perspektyw, a miejscowe liczne indiańskie plemię Tlingitów, w przeciwieństwie do Aleutów, od początku wojowało z Rosjanami.

Jak przypomina w swej znakomitej „Historii cywilizacji amerykańskiej” prof. Zbigniew Lewicki, już w 1855 roku wielki książę Konstanty proponował Amerykanom Alaskę za 5 mln dolarów (według wartości z 2012 roku ok. 133 mln dolarów). Waszyngton był nawet tym zainteresowany, ale wybuch wojny secesyjnej wstrzymał rozmowy. Powrócono do nich w 1866 roku, również z inicjatywy Rosji. Jej przedstawiciel w Waszyngtonie poszedł z tym do sekretarza stanu Williama H. Sewarda. Dlaczego car Aleksander II chciał sprzedać Alaskę? „Po pierwsze, potrzebował pieniędzy, po drugie, uznawał, że tamtejsze stada morsów i fok są już mocno przetrzebione, a po trzecie, rozumiał, że nie będzie w stanie obronić odległej Alaski przed spodziewanymi zakusami Wielkiej Brytanii” – czytamy u Lewickiego.

28 grudnia 1866 roku na tajnym spotkaniu, w którym uczestniczył sam Aleksander II, wielki książę Konstanty, ministrowie finansów i ministerstwa morskiego oraz wysłannik Rosji do Waszyngtonu baron Edward Steckel, postanowiono, że Alaska zostanie sprzedana, ale dobrze byłoby dostać za nią co najmniej pięć milionów dolarów. Baronowi polecono "wyczuć grunt" w Stanach Zjednoczonych i przygotować wstępne ustalenia.

Pięć dolarów za kilometr kwadratowy

Okazało się to nietrudne. Amerykanie zgodzili się dość łatwo, a nawet zaoferowali sporą sumę, około 7,2 mln dolarów w srebrze, co w przeliczeniu na terytorium dawało niecałe pięć dolarów za kilometr kwadratowy. Dość drogo, zważywszy na znacznie żyźniejszą francuską ziemię Luizjany, którą Amerykanie kupili od Francji w 1803 roku za siedem dolarów za kilometr. Układ wydawał się więc dla Rosji więcej niż opłacalny. Skończyło się na 7,2 mln dolarów, co odpowiada 108 mln USD w 2012 roku.

Rosję uważano wtedy w Waszyngtonie za przyjaciela Stanów Zjednoczonych, po tym jak w czasie wojny secesyjnej rosyjska flota wpłynęła do portów Unii, co uznano za ruch, który zapobiegł opowiedzeniu się Wielkiej Brytanii po stronie Konfederacji.

Zakup Alaski przez Amerykanów. Z mapą na kolanach sekretarz stanu Seward
Zakup Alaski przez Amerykanów. Z mapą na kolanach sekretarz stanu Seward Wikipedia

Dziś wiemy, że był to chyba najlepszy taki interes USA w historii tego kraju. Należy przyznać, że Seward myślał perspektywicznie. Spodziewał się, że Alaska jest bogata w surowce (wtedy myślano głównie o złocie, ale okazało się, że region może pochwalić się wieloma innymi minerałami, z ropą naftową na czele). Traktował też przejęcie Alaski jako element strategicznej gry z Brytyjczykami, których kolonią była Kanada.

Rosja dopłaciła do sprzedaży

Można dziś rzec, że Seward okazał się geniuszem, kupując od Rosjan Alaskę. Ale jak to zwykle bywa, w jego czasach znalazł się w ogniu krytyki za zakup, jak to określano „lodówki Sewarda”, choć była ona nadzwyczaj tania (mniej niż 5 centów za hektar). Mimo to, Senat zaaprobował traktat i zakupie Alaski w marcu 1867 roku stosunkiem głosów 37 do 2. Znów oddajmy głos prof. Lewickiemu: „Izba Reprezentantów wstrzymywała się jednak z decyzją o przeznaczeniu na ten cel stosownych kwot i dopiero strategicznie ulokowane łapówki rosyjskiego ministra w Waszyngtonie skłoniły kongresmenów do przegłosowania tej kwestii w lipcu 1868 roku. Sprawa przekupstwa stała się później przedmiotem dochodzenia, ale ostatecznie uznano, że postępowanie takie mieściło się w ramach legalnej działalności”.

30 marca 1867 roku kontrakt został podpisany, ale na wypłatę pieniędzy Rosjanie musieli czekać długie dziesięć miesięcy. Dopiero 27 lipca 1868 roku, gdy nad Alaską powiewała już amerykańska flaga, Kongres wydał wreszcie zgodę na wypłaty dla Rosji; jednak (jak wynika z korespondencji między rosyjskim ministrem finansów a baronem Steckelem) suma 165 tys. dolarów została przeznaczona na przekupienie senatorów, którzy poparli decyzję, gdyż wielu z nich nie miało pojęcia, po co dokonano zakupu.

Dla Kompanii Rosyjsko-Amerykańskiej sprzedaż Alaski była prawdziwą katastrofą. Większość jej akcjonariuszy nie była jednak ludźmi biednymi i otrzymała niewielkie odszkodowania z rosyjskiego skarbu. Trudniej mieli zwykli pracownicy spółki, Rosjanie i Aleuci, ale nawet oni (przynajmniej wszyscy, którzy chcieli) dostali rozkaz ewakuacji do Rosji. Ostatnia grupa Rosjan, około 30 osób, opuściła Alaskę 30 listopada 1868 roku na zakupionym w tym celu statku "Winged Arrow", który zmierzał do Kronsztadu. Tylko 15 osób zdecydowało się zostać na Alasce i przyjęło obywatelstwo amerykańskie.

Nowo-Archangielsk, 1863 rok
Nowo-Archangielsk, 1863 rok traditio.wiki

Początkowo w Rosji transakcję odbierano jako korzystną. Pozbyto się ziem, nad którymi trudno było panować, w zamian za dużą gotówkę, którą można było przeznaczyć na ważniejsze dla państwa cele. Ale gdy pod koniec XIX wieku na Alasce odkryto złoto, o zmarłym już carze zaczęto mówić źle. Gdy Rosjanie dostrzegli, że sprzedaż Alaski to był interes stulecia nie dla nich, a dla Amerykanów, zaczęły pojawiać się różne teorie. Choćby taka, że Aleksander II nie sprzedał Amerykanom Alaski, a jedynie wydzierżawił ją na sto lat. Dlatego płacili tak tanio. A w 1967 roku, gdy dzierżawa wygasła, można by to wszystko odzyskać. No tak, sęk w tym że Włodzimierz Lenin oficjalnie zrzekł się wszelkich długów i roszczeń carskiej Rosji. Co nie przeszkadza współczesnym rządcom Rosji wysuwać roszczenia terytorialne wobec Alaski...

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

mm

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Najlepszy interes USA w historii. Rosja dawała łapówki, żeby sprzedać im Alaskę za grosze - Portal i.pl

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24