MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Najmłodszy radny w Polsce - Dorian Pik: samorząd to nie jest polityka

Rozmawiał Marcin Jastrzębski
Dorian Pik
Dorian Pik www.nasza-inicjatywa.blogspot.com
Rozmowa z Dorianem Pikiem, radnym Rady Miejskiej w Kolbuszowej, jednym z liderów stowarzyszenia Nasza Inicjatywa, które skupiając młodych ludzi, w tym roku wystawia kolejnych kandydatów do Rady Miejskiej w Kolbuszowej.

Dorian Pik

Dorian Pik

Cztery lata temu został najmłodszym radnym w Polsce, miał rówieśnika w Warszawie. Obecnie ma 24 lata. Zamieszkały w Kolbuszowej. Pracownik Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Rzeszowie. Radny Rady Miejskiej. Muzyk zespołu Le Moor. Sekretarz Prezydium Fundacji na Rzecz Kultury Fizycznej i Sportu w Kolbuszowej. Członek zarządu Sokoła Kolbuszowa Dolna. Zawodnik Kolbuszowianki Kolbuszowa

- Młodym ludziom często nie chce się iść na wybory, a stowarzyszenie Nasza Inicjatywa próbuje z młodych ludzi wyłonić kandydatów, to chyba trudne zadanie?

- Myślę, że najlepszym sposobem na przyciągnięcie młodych osób do urn wyborczych jest zaangażowanie ich samych w te wybory. Stworzenie komitetu wyborców, z którego startuje około czterdziestu młodych przedstawicieli gminy Kolbuszowa było tym razem sporo łatwiejsze, ponieważ byłem dla nich przykładem, że może się udać. Marzę o tym, aby w Radzie Miejskiej znalazła się osoba młodsza ode mnie. Cztery lata temu angażowaliśmy młodych ludzi w KWW "Młodzi dla Kolbuszowej".

- Cztery lata temu miałeś 20 lat, zostałeś radnym (najmłodszym wtedy w Polsce, rówieśnik w Warszawie), na pewno od tamtej pory sporo się zmieniło w twoim spojrzeniu na władzę...

- Od zawsze twierdzę, że samorząd to nie jest polityka. Zmieniło się jednak bardzo wiele. Dziś wiem, czego chcę bardziej niż wtedy.

- Co powiesz o starszych od siebie radnych, politykach, z którymi masz kontakt?

- Spotkałem na swej drodze wielu wspaniałych ludzi, od których wciąż się uczę. Okazuje się, że osoby starsze ode mnie o 40 lat mogą być moimi przyjaciółmi. Od nich nauczyłem się samorządności. Niestety, miałem również nieprzyjemność poznania ludzi chorych na władzę, beznadziejnych i destrukcyjnych, ale dzięki temu jestem silniejszy. Tym bardziej wiem, czego chcę i z kim chcę pracować.

- Z jakimi obawami spotykasz się w konfrontacji z młodymi ludźmi, których zachęcasz do działałności społecznej?

- Nie spotykam się z obawami. Mam wrażenie, że oni mi ufają i za to jestem im ze wszech miar wdzięczny.

- "Twoje" KWW "Młodzi dla Kolbuszowej" w 2006 roku zdobyło dwa mandaty, teraz zakładacie sobie jakiś cel minimum?

- Plan minimum to cztery mandaty. Chociaż wczorajszej nocy śniło mi się pięć i tego bym sobie życzył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24