Najsympatyczniejsza Drużyna Podkarpacia: wielki finał w Michałówce na remis

Sponsorzy plebiscytu

Sponsorzy plebiscytu

Hotel Maraton w Lubeni, City Fitness w Rzeszowie, MAAWsport.

Patrona Honorowy: Marszałek Województwa Podkarpackiego i Prezes Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej

Reprezentacja Nowin zremisowała w Michałówce z tamtejszą Sanovią, choć mogła wygrać. Wzmocnienia bardzo nam pomogły, ale nie wystarczyły.

- Rywale wysoko postawili poprzeczkę, dlatego wynik przyjmujemy z pokorą - mówił Stanisław Sowa, redaktor naczelny Nowin, a w sobotnim pojedynku także trener naszej drużyny.

SANOVIA MICHAŁÓWKA - NOWINY I PRZYJACIELE 3-3 (1-1)
1-0 Muzyczuk (43, asysta Jastrzębskiego), 1-1 Hołobud (45+1, uderzenie z dystansu), 1-2 Kopeć (71, podanie Kwaśnego), 1-3 Muzyczuk (75, podanie Grabca), 2-3 Wolański (77, asysta Hołobuda), 3-3 Wolański (82-karny, po faulu Duwakina)

SANOVIA: Glesman - Szawan, Bubelski, P. Towaszewski, Szałaj - Walczak, Kalawski, Jarmuła, Wolański - Hołobud, Buczkowski.
Na zmiany wchodzili: Fudali, Hanik, J. Kojder, S. Kojder, Konieczny, Kowal, J. Tomaszewski.
NOWINY: Duwakin - Pado, Strawa, H. Jamróz, Kiełb - Wilk, Rop, Kwaśny, Greń - Mazgaj, Muzyczuk.
Na zmiany wchodzili: Bartoszewicz, Bżdżoła, Grabiec, D. Jamróz, Jastrzębski, Kopeć, Markocki, Piątek, J. Sowa.
SĘDZIOWALI Sławomir Chmiel oraz Marek Cyrek i Mieszko Sobczak (Rzeszów). ŻÓŁTE KARTKI: Rop, Duvakin. WIDZÓW: 1 tys.
Wielki finał czwartej edycji plebiscytu na Najsympatyczniejszą Drużyną Podkarpacia udał się wręcz idealnie. Było sporo emocji, kilka pięknych bramek i przede wszystkim dobra zabawa.

Wzmocnienia z Ukrainy

Jedenastkę Nowin zgodnie z zapowiedziami wzmocniło kilku solidnych graczy. Posiłki przyszły m.in. z niedalekich Tuczemp. W naszej drużynie zagrał szkoleniowiec IV-ligowego Piasta Marek Strawa, który zabrał ze sobą pomocnika Kamila Kwaśnego i dwóch Ukraińców: bramkarza Dmytro Duwakina i napastnika Andrija Muzyczuka.

To właśnie sympatyczni Ukraińcy wywoływali najwięcej emocji wśród kibiców. Duwakin, co raz popisywał się fenomenalnymi interwencjami, choć dwukrotnie faulował też w polu karnym. - Job twoja mać! - krzyczał krewki Ukrainiec nie zgadzając się z decyzją sędziego. Jedną z jedenastek udało mu się obronić.

W ataku brylował Muzyczuk, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Popularny "Murzyn" okazji miał znacznie więcej, ale brakowało mu celności. - Z taką skutecznością w IV lidze nie byłoby ze mnie pożytku - uśmiechał się napastnik Piasta.

Doświadczenie i młodość

Koszulki Nowin ubrali również doświadczeni Mariusz Rop (były gracz Resovii) i Hubert Kopeć (mistrz Polski z Legią Warszawa w sezonie 93/94), a także młodzi z Kolbuszowej: Hubert Jamróz (obecnie SMS Mielec), Dawid Jamróz (Kolbuszowianka) i Tomasz Grabiec (Werynianka Werynia).

W naszej drużynie zagrali też piłkarze Błękitnych Jaślany Sławomir Kiełb i Przemysław Piątek oraz grający prezes Plantatora Nienadówka Dariusz Wilk. Zagrał również Jacek Sowa, który ostatnio pracował z młodymi zespołami Stali Rzeszów i kadrą województwa.
Greń z numerem Laty

Sporo emocji na trybunach wywołał też szef podkarpackiego ZPN Kazimierz Greń. Prezes zaprezentował kilka efektownych sztuczek technicznych, a na boisko wybiegł w koszulce z numerem 7 (kiedyś z takim numerem gole dla reprezentacji zdobywał Grzegorz Lato - przyp. red.).

- Wcale mi to nie przeszkadzało. Nie mam z tym problemu - uśmiechał się Greń, który nie tracił dobrego humoru, a w trakcie meczu żartował sobie m.in. z sędziów.

- Mamy tutaj kontuzję! Po meczu proszę przyjrzeć się temu panu w żółtej koszulce, bo dwukrotnie miał problemy ze wzrokiem - mówił do ratownik medycznej odnosząc się do dwóch karnych dla Sanovii.

Wyróżnienie dla gminy

Po meczu odbyła się część oficjalna i wręczenie nagród dla czołowych trzech drużyn. Dodatkowe upominki dla zwycięzców miał prezes Greń, który wręczył Sanovii komplet strojów piłkarskich.

Kolejno przemawiali sołtys Michałówki Wiesław Sanowski i wójt gminy Radymno Stanisław Ślęzak, którzy mocno zaangażowali się w organizację finałowej imprezy. Pojawił się też Mieczysław Golba, poseł na Sejm i prezes okręgowego ZPN w Jarosławiu.

- Bardzo się cieszę, że wygrała drużyna z mojego terenu. W Michałówce wszyscy są dumni, że mogli zagrać z Nowinami - mówił.

Zadowolenia nie krył również prezes Sanovii Stanisław Kojder. - Mamy nadzieję, że wygrana pomoże klubowi się rozwijać. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy nam pomagają. W tym roku walczymy o awans do klasy A.