Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Największy parking w centrum Rzeszowa będzie zlikwidowany! Zamiast niego będzie ogród

Bartosz Gubernat
Krystyna Baranowska
Ojcowie Bernardyni wypowiedzieli miastu umowę dzierżawy parkingu przy urzędzie wojewódzkim. Dla kierowców oznacza to, że od początku kwietnia raczej nie będą mogli parkować tutaj swoich aut. Chyba, że opóźni się budowa klasztornych ogrodów.

Parking powstanie pod ziemią

Parking powstanie pod ziemią

Ogrody w stylu włoskim powstaną obok klasztoru ojców Bernardynów do końca 2012 roku. Zgodnie z projektem, plac, na którym zostaną zbudowane będzie osadzony nad powierzchnią ziemi, na kilkudziesięciu betonowych palach. W przyszłości pod spodem powstanie nowy parking.

Trzymiesięczny termin wypowiedzenia biegnie od początku roku. Bernardyni tłumaczą, że likwidacja parkingu jest konieczna w związku z planowaną przez nich budową ogrodów w stylu włoskim.

Z centrum na Podpromie

- Mamy już pozwolenie na budowę i gotowy projekt inwestycji. Czekamy jeszcze tylko na decyzję urzędu marszałkowskiego, który ma dofinansować naszą inwestycję. Jeśli będzie pozytywna, możemy niemal od razu zaczynać prace - tłumaczy ojciec Rafał Klimas, gwardian rzeszowskiego klasztoru.

Zgodnie z wypowiedzeniem, Miejska Administracja Targowisk i Parkingów musi zamknąć plac z dniem 31 marca. Gdzie wówczas kierowcy zaparkują swoje samochody?

- Rolę parkingu z ul. Piłsudskiego przejmie plac obok hali na Podpromiu. Jest równie duży i położony blisko ścisłego centrum. Do Rynku można dojść stąd spacerem w pięć minut. Dojazd do parkingu odpowiednio oznakujemy, aby kierowcy z innych miast nie mieli problemu z dotarciem na miejsce - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Nowa umowa? Niewykluczone

Okazuje się jednak, że termin likwidacji parkingu może się jeszcze przesunąć. Ojciec Kilimas zapewnia, że jeśli rozpoczęcie jego inwestycji będzie się opóźniać, podpisze z miastem kolejną, krótkoterminową umowę dzierżawy placu.

- Dla nas to też zarobek, a pieniędzy na budowę potrzebujemy sporo. Dlatego nie możemy sobie pozwolić, aby plac stał pusty - mówi duchowny.
Jednocześnie Bernardyni zapewniają, że na czas budowy nie zlikwidują mini dworca dla busów. Plac, na którym wysiadają i wsiadają podróżni będzie wędrował w różne części parkingu, ale na pewno zostanie między klasztorem, a urzędem wojewódzkim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24