Namawiali 28-latkę do usunięcia ciąży. Staną przed sądem

Sprawa dotyczy wydarzeń z początku sierpnia br.32-letni mężczyzna mieszkający na stałe w Tarnobrzegu poznał na imprezie u kolegi 28-latkę, z którą uprawiał seks. Pod koniec miesiąca okazało się, że kobieta jest w ciąży. Kiedy powiedziała o tym ojcu dziecka ten stwierdził, że sytuacja "utrudni mu życie" i zażądał usunięcia ciąży. Obiecał pomoc w kupieniu tabletek wywołujących poronienie.

Po kilku tygodniach faktycznie przywiózł tabletki, namawiając do pozbycia się płodu. Kobieta jednak na to się nie zdecydowała, a o sprawie powiadomiła policję. Ta ustaliła, że w sprawę zamieszany jest jeszcze 22-letni pracownik jednej z tarnobrzeskich aptek, który sprzedał lek bez recepty. W przestępstwie uczestniczył także 25-letni stomatolog, który dał farmaceucie pustą receptę, ostemplowaną własnym nazwiskiem i podpisem. Druk był podkładką do wydania leku.

Wobec całej trójki prokuratura zastosowała poręczenia majątkowe po 1,5 tys. zł oraz zakaz opuszczania kraju. Podejrzani wkrótce staną przed sądem.