MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie damy szkół!

MARIAN STRUŚ
Rodzice dzieci z Czerteża i Sanoczka, na wieść, że wójt zamierza forsować swój projekt pozbycia się szkół, zebrali się w przeddzień sesji Rady Gminy, aby  ustalić formy protestu. Na zdjęciu: Rodzice przed szkołą w Czerteżu.
Rodzice dzieci z Czerteża i Sanoczka, na wieść, że wójt zamierza forsować swój projekt pozbycia się szkół, zebrali się w przeddzień sesji Rady Gminy, aby ustalić formy protestu. Na zdjęciu: Rodzice przed szkołą w Czerteżu. MARIAN STRUŚ
GMINA SANOK. Mieszkańcy Sanoczka, Czerteża i Tyrawy Solnej nie chcą rewolucji oświatowej, jaką szykuje wójt. - To już jego czwarte podejście. Chce nas zadręczyć. Ale nie damy się - mówią rodzice.

Pomysł wójta Mariusza Szmyda nie zmierza bezpośrednio do likwidacji małych szkół, lecz zmienia do podporządkowania ich utworzonej w tym celu fundacji. - Gotów jestem stanąć na czele tej fundacji i wziąć na siebie odpowiedzialność za powodzenie - mówi wójt.
Zdaniem wójta, utworzenie fundacji jest konieczne, by zaoszczędzić pieniądze wydawane na ich utrzymanie. - Podkreślam, że nie będziemy oszczędzać na dzieciach i jako gmina wypłacimy tym szkołom dotacje równe obecnym wydatkom. Zaoszczędzić natomiast chcemy na niektórych świadczeniach nauczycieli: na trzynastkach, nagrodach, i na dodatkach: wiejskim, mieszkaniowym, wynikających z Karty Nauczyciela. Pieniądze te przeznaczylibyśmy na rzeczowe potrzeby szkół - wyjaśnia Szmyd. Dodaje, że opowiada się za zwiększeniem nauczycielskiego pensum z 18 do 25 godzin, co przyniosłoby z kolei korzyści dla uczniów.
- To uwłacza godności nauczycielskiej - mówi Jan Dżoń, pedagog z 20-letnim stażem. - Dlaczego z mojej trzynastki wójt chce pokrywać wydatki rzeczowe na szkoły? Niech swoją przeznacza na ten cel - proponuje.
Pomysł wójta nie zdobył uznania kuratora podkarpackiego Stanisława Rusznicy: - Do prowadzenia szkół zobowiązane są samorządy, a nie organizacje pozarządowe - wyjaśnia. Jego zdaniem, jest już wiele przykładów, że gminy świetnie potrafią radzić sobie z małymi szkołami.
Opinia kuratora nie powstrzymała działań wójta. Temat stanie na dzisiejszej, czwartkowej sesji rady gminy. Dlatego w Sanoczku i Czerteżu zebrały się rady rodziców. - Nie damy szkoły. Jesteśmy z niej bardzo zadowoleni. Są w niej wspaniali nauczyciele, których kochają dzieci - mówi wzburzona Anita Zegarowicz. - I pomyśleć, że do tej właśnie szkoły chodził kiedyś nasz wójt. Powinien wiedzieć, czym jest ta szkoła dla Czerteża - dodaje b. sołtys Jan Wojnakowski.
Rodzice oklaskami przyjęli wiadomość z ostatniej chwili, że komisja oświaty Rady Gminy negatywnie zaopiniowała wniosek o likwidację ich szkół i zmianę podporządkowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24