- Pisma windykacyjne dotrą do czytelników Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rzeszowie, którzy nie oddali książek, a także nie zapłacili kar za ich przetrzymanie - informuje Aleksandra Merta z firmy SAF.
Łącznie zaległości z tytułu niezapłaconych kar sięgają blisko 28 tys. zł. Najwyższe zadłużenie wynosi ponad 300 zł.
Do końca sierpnia każdy dzień przetrzymywania książki ponad ustalony okres kosztował 5 gr. Od września kara wzrosła do 20 gr. Firma windykacyjna zajmuje się tylko tymi czytelnikami, od których biblioteka nie mogła wyegzekwować zwrotu książki i zapłacenia kar.
- W procesach windykacyjnych wykorzystujemy całą gamę możliwości - od wezwań do zapłaty, poprzez negocjacje aż po drogę sądową - dodaje Aleksandra Merta.
O tym, czy skierować sprawę do sądu, decyduje dyrekcja biblioteki.
- Nie mieliśmy jeszcze takiego przypadku. Bardzo szanujemy naszych czytelników. Nie chciałabym, żeby doszło do takiej sytuacji - podkreśla Barbara Chmura, dyrektor WiMBP w Rzeszowie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"