MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie zmarnuj wakacji

MARCIN GIEC
Trzymiesięczne wakacje to doskonała okazja, żeby wyjechać za granicę i przywieźć do domu trochę dolarów lub plik euro. Szukać dobrze płatnej pracy należy przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych i krajach UE. Jest wiele możliwości - korzystając z usług zawodowych pośredników lub z pomocy rodziny.

Natalia Malczyńska, studentka wychowania fizycznego URz, była już dwa razy w Nowym Jorku. - Turystyczną wizę dostałam bez problemu, na czwartym roku studiów. Pracę znaleźli dla mnie znajomi. W sklepie układałam towary na półkach, później obsługiwałam kasę. Za godzinę płacono 5,60 dolara. Osoby sprzątające domy zarabiają tam więcej - od 7-10 dolarów - mówi Natalia.
Posiadając zezwolenie na pracę można starać się o płatne zajęcie np. na Manhattanie, gdzie stawki są znacznie wyższe. Dużo zarabiają kelnerzy ( pensja + napiwki ) oraz osoby wykonujące ciężkie prace fizyczne.
Jeśli ktoś szuka zajęcia, a nikogo w USA nie zna, może skorzystać z usług "pośredniaków". Natalia przestrzega jednak, że młode dziewczyny mogą w ten sposób natknąć się na nieprzyzwoite propozycje.
Żeby wyjechać do USA, trzeba najpierw dostać wizę. Wszelkie informacje nt. procedury ubiegania się o nią dostępne są na stronie internetowej : http://www.usconsulate.krakow.pl/, lub pod płatnym numerem telefonu : 0701 97 44 00.
Jeżeli otrzymamy zezwolenie na wjazd na terytorium USA, wówczas należy przygotować 2 500 złotych na bilet lotniczy (cena na lipiec?02) oraz nieco "zielonej waluty" na przeżycie pierwszych dni w Stanach.

W Europie na farmie

Można próbować zdobyć dobrze płatną pracę w Europie. Jednym z najpopularniejszych zajęć jest owocobranie lub praca na farmie. Ula Surmacz, studentka rzeszowskiego Uniwersytetu, przez wiele lat jeździła do Anglii. Korzystała z usług brytyjskiej firmy "Concordia Ltd", która organizuje wyjazdy i zapewnia zezwolenie na pracę. Uniknęła więc dramatów, jakie nieraz przytrafiają się osobom wyjeżdżającym "na czarno".
Praca w rolnictwie to zajęcie bardzo wyczerpujące. - Ciężka harówka w polu (8 - 10 godzin dziennie), ale przynajmniej można przywieźć trochę pieniędzy - twierdzi Ula. - 2 lata temu za godzinę płacono powyżej 4 funtów. Ale większość z nas pracowała na akord i zarabialiśmy trochę więcej. Podatek uiszcza się dopiero po przekroczeniu limitu 4000 funtów za cały pobyt.
Obecnie, po zmianie przepisów, można w ten sposób wyjechać tylko raz do Wielkiej Brytanii. Na okres od 2 do 4 miesięcy (w szczególnych przypadkach do pół roku).
Osoby zainteresowane powinny jak najszybciej wysłać anglojęzyczne podanie (wzór i adres - poniżej) i czekać na odpowiedź. Nie każdemu jest ona udzielana; decyduje kolejność zgłoszeń. Wraz z odpowiedzią nadesłane zostaną szczegółowe instrukcje. Zgłaszać się można najpóźniej do końca września roku poprzedzającego nasz ewentualny wyjazd.
Koszt wyjazdu to około 1200 złotych (podróż w obie strony, prowizja dla organizatora oraz podstawowe ubezpieczenie).

Ucz się, zwiedzaj i zarabiaj

Innym sposobem na wakacyjny zarobek za granicą jest wzięcie udziału w programie "Work and Travel", który pozwala łączyć wyjazd zarobkowy z turystycznym. Uczestnicy mają zapewnioną pracę jako pomoc domowa, sprzedawca w fast foodzie czy sprzątaczka. Średnia stawka za godzinę wynosi tu ponad 5 dolarów, choć jak zapewniają organizatorzy, może ona sięgnąć nawet 10 dolarów.
Za uczestnictwo trzeba zapłacić 625 dolarów oraz dotrzeć na własny koszt do Ameryki.
- Osoby biorące udział w programie spędzają w USA około 4 miesięcy. Przez pierwsze 6 tygodni pracują, żeby pokryć swoje wydatki. Natomiast później robią już tylko "dla siebie" - mówi Diana Załoga z rzeszowskiego oddziału firmy JDJ Bachalski, organizującej tego typu wyjazdy. Osoby zainteresowane powinny zgłaszać się do 15 czerwca.
Firma organizuje też wyjazdy w ramach programu au-pair. Co prawda jego głównym celem jest nauka języka obcego, ale w praktyce nie kłóci się to z możliwością zarobienia pieniędzy jako opiekunka do dziecka. Wyjechać można do Europy Zachodniej lub USA. W Stanach jest najwyższe kieszonkowe (około 540 dolarów miesięcznie), a za kurs językowy płaci przyjmująca studenta rodzina amerykańska.
Informacje szczegółowe można uzyskać w siedzibie rzeszowskiego oddziału firmy : JDJ Bachalski, ul. Lisa - Kuli 6, tel. (0-17) 852-31-91.
Wyjazdy au-pair organizowane są także przez firmę "Profile", której siedziba mieści się w rzeszowskim Rynku 15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24