Jeszcze wczoraj wieczorem wydawało się, że pogoda będzie sprzyjała niedzielnej giełdzie.
- Lekki przymrozek i piątkowe opady śniegu poprawiły warunki na ziemnym placu, który przy plusowej temperaturze i takiej wilgotności zamieniłby się w bajoro. Ale od rana pada śnieg i klienci nie dopisują. Żałuję, że przyjechałem - mówi Marek, jeden ze sprzedawców.
Wśród ok. 350 pojazdów najciekawiej prezentuje się srebrny dodge RAM z 5,7-litrowym silnikiem benzynowym i napędem na obie osie. Amerykański pick-up ma m.in. skórzaną tapicerkę, klimatyzację i automatyczną skrzynię biegów. Kosztuje ok. 60 tys. zł.
Na placu jest także sporo tańszych aut. Np. 5,2 tys. zł kosztuje zadbany, zielony fiat seicento 900 z 2002 roku. 4,5 tys. zł trzeba zapłacić za renault megane scenic z 1997 roku. Auto ma pod maską dwulitrowy silnik benzynowy z instalacją gazową. 4,6 tys. zł to cena opla tigry 1,4 z 1998 roku.
Więcej informacji z dzisiejszej giełdy w jutrzejszym, papierowym wydaniu Nowin, oraz w portalu regiomoto.pl.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?