Niedźwiadki Chemart nie dały szans Iskrze Częstochowa. Tylko dwie straty przemyślan

Wynik różnił się jednym rzutem od tego z pierwszej rundy (105:59). Zespół spod Jasnej Góry jako pierwszy trafił do kosza, prowadził potem 10:6, ale w 5. minucie na plus wrócili gospodarze i zaczęli budować przewagę. Pierwsze 5 minut drugiej ćwiartki nasz zespół wygrał 15:2 (39:16), za chwilę prowadził 48:18 i wiadomo było, że zapisze na swe konto zwycięstwo nr 20.

Jeśli statystycy nic nie pokręcili, to niektóre liczby i porównania dokonań obu stron robiły wrażenie. Zespół znad Sanu zanotował zaledwie 2 straty, za to „ukradł” rywalom aż 25 piłek. Dla odmiany Iskra zdobyła się na jeden przechwyt, notując 28 strat. Co ciekawe remis zanotowano w blokach – obie strony zaliczyły ich po 6.

W kolejnym tygodniu Niedźwiadki czeka sporo ciężkiej pracy na krótkim dystansie. Przemyślanie zmierzą się kolejno z Bozzą Kraków (4.03, wyjazd), MCKS-em Czeladź (6.03, wyjazd) i Mickiewiczem Katowice (11.03, dom). Z pierwszym i trzecim zespołem ekipa Daniela Puchalskiego ma do wyrównania rachunki z I rundy.

Niedźwiadki Chmemart Przemyśl - Iskra Częstochowa 105:57 (24:14, 30:14, 25:10, 26:19)

Niedźwiadki Chmemart: Bal 11 (1x3), Uberna 18 (3x3, 7 zb.), Serwański 7 (1x3, 10 as.), Janczak 16 (7 zb.), K. Majka 4 (3 prz., 5 as.) oraz Lunguana 15 (2x3, 7 prz.), Kulikowski 15 (7 zb.), Kucharski 6, Skubiński 4, W. Majka 2 (2 bl.), Complak 2, Strzępek 5. Trener Daniel Puchalski.

Iskra: Płaczek 15 (3x3, 4 as., 8 str.), Szostak 4 (4 str., 2 bl.), Czekaj 12 (2x3), Michalak 7 (1x3), Fomichov 15 (2x3, 8 zb., 3 bl.) oraz Muskała 0, Raszewski 4 (6 str.). Trener Radostin Ristanović.