Nielegalni imigranci z Syrii w naczepie tira

Tym razem było to trzech mężczyzn i kobieta.

- Kierowca tira wracającego z Turcji powiadomił policję o włamaniu do naczepy jego pojazdu. Patrol ujawnił wewnątrz koce i resztki opakowań po jedzeniu - informuje mjr Elżbieta Pikor, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Policjanci o sprawie poinformowali straż graniczną. Rozpoczęła się akcja poszukiwawcza imigrantów. Po trzech godzinach funkcjonariusze SG zatrzymali Syryjczyków na dworcu PKS w Rzeszowie.

- To dwóch 53-latków, jeden 20-latek i 22-letnia kobieta. Przyznali się, że w Turcji przecięli plandekę i włamali się naczepy polskiego tira. Mieli ze sobą ubrania na zmianę, suchy prowiant, koce i kilkaset euro. Celem ich podróży były Niemcy - dodaje mjr Pikor.

Decyzją rzeszowskiego Sądu Rejinowego Syryjczycy trafili do strzeżonego ośrodka dla cudzoziemcow w Przemyślu. Zostaną wydaleni z Polski.

Tydzień temu w okolicach Sanoka trzech Syryjczyków ujawniono w naczepie innego tira wracającego z Turcji.

- Z uwagi na zaobserwowaną tendecję przemieszczania się imigrantów z Turcji do Polski, tzw. szlak bałkański, wzmocniliśmy kontrole na drogach łączących ze Słowacją aż po granicę z Niemcami - dodaje mjr Pikor.