Nieprawidłowości w zajeździe Pastewnik w Przeworsku. Zapadł nieprawomocny wyrok w tej sprawie

Na ławie oskarżonych zasiadły cztery osoby. Była burmistrz Przeworska Maria D.-L., były dyr. Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Tadeusz R., przedsiębiorca Henryk S., oraz były dzierżawca zajazdu Zbigniew M. Akt oskarżenia w tej sprawie dwa lata temu skierowała do sądu Prokuratura Okręgowa w Przemyślu. Proces ruszył w lipcu 2019 r.

Śledztwo w tej sprawie prowadziło Centralne Biuro Antykorupcyjne pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Przemyślu. Jak już informowaliśmy, w śledztwie badane były kwestie nieprawidłowości finansowych, do których miało dochodzić na linii zajazd Pastewnik - Urząd Miejski w Przeworsku.

PRZECZYTAJ TEŻ: Komornik w przeworskim Pastewniku

Chodziło o działanie na szkodę interesu publicznego, miasta Przeworsk, w okresie od 2010 do 2012 roku, poprzez doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem gminy w wysokości 205 tys. złotych. Z tytułu zaległego czynszu dzierżawnego, bezpodstawnie rozliczonego na podstawie sfałszowanych dokumentów potwierdzających nakłady finansowe na wykonane roboty modernizacyjno-budowlane obiektu Zajazd Pastewnik.

Według ustaleń śledczych Zbigniew M. miał twierdzić, że w latach 2010 - 2012 przeprowadził różne prace remontowo - budowlane na terenie zajazdu. Przedstawił na to odpowiednie dokumenty, m.in. faktury VAT i odbiory robót. Koszty rzekomo wykonanych robót miały być rozliczeniem za zaległy czynsz dzierżawcy Pastewnika wobec miasta Przeworsk. Jednak zdaniem śledczych dokumentacja tych robót nie była prawidłowa, nie zostały one wykonane i dlatego dzierżawcy nie należał się zwrot kosztów. Henryk S. miał potwierdzić wykonanie robót, a były dyr. MOSiR Tadeusz R. miła podpisać porozumienie, umożliwiającego rozliczenie czynszu w ramach rzekomo wykonanych robót.

Byłej burmistrz Marii D.-L. śledczy zarzucili nieuprawnione umorzenie dzierżawcy Pastewnika ponad 21 tys. złotych odsetek od nieterminowych płatności.

Żaden z czworga oskarżonych nie przyznał się do winy.

Zbigniew M.,Tadeusz R. oraz Henryk S. zostali skazani na dwa lata więzienia w zawieszeniu na różny okres próby, grzywny od 20 do 30 tys. zł. Zbigniew M. ma ponadto wyrównać gminie szkodę w wysokości 205 tys. zł. Maria D.-L. usłyszała wyrok jednego roku więzienia w zawieszeniu, oraz 20 tys. zł grzywny.

Wyrok nie jest prawomocny, a strony złożyły już odwołania.