NOWINY PRZEPYTUJĄ KANDYDATÓW NA PREZYDENTA RZESZOWA: Jak zadbają o finanse miasta, czyli nasze pieniądze?
Maciej Masłowski:Dobrym przykładem osoby pozyskującej fundusze dla miasta był prezydent Tadeusz Ferenc. Dobrze współpracował z każdą władzą podczas swojej prezydentury. Przetrwał rządy SLD, PO-PSL i PiS. Pamiętam jak potrzebował kiedyś na coś w mieście ok. 100 milionów. Pojechał do któregoś ministerstwa w Warszawie i prosił o pieniądze dla miasta. Dostał 50 milionów. Wrócił, zrobił konferencje prasową, przekazał informacje mieszkańcom, podziękował rządzącym za wsparcie. Poczekał tydzień i znowu pojechał do Warszawy po 50 milionów. Tam usłyszał „Przecież dopiero co ci daliśmy”, a on odpowiedział, że dziękuje bardzo i prosi o więcej. I tak w kółko. Zamierzam kontynuować taką współpracę z każdym rządem, ponad podziałami, dla dobra miasta. Jestem też wielkim zwolennikiem zrównoważonego budżetu, a także jego optymalizacji. Znam prezydentów różnych miast w naszym kraju, którzy chcąc realizować obietnice wyborcze, zadłużają miasta. Uważam, że wykorzystanie nowoczesnych technologii w różnych obszarach funkcjonowania Rzeszowa przyniesie korzyści i oszczędności. Każdą złotówkę zaoszczędzoną w ten sposób wykorzystam na inwestycje w mieście. Oczywiście, mamy aktualnie wyjątkowy czas spowodowany pandemią i z pewnością trzeba zabezpieczyć finanse miasta, ale nie możemy też zrezygnować z inwestycji. Prezydent musi zadbać o rzeszowskich przedsiębiorców, pomóc im podnieść się po okresie przestoju w biznesie, a kiedy wrócimy do normalności, ruszyć z inwestycjami pełną parą. Można powiedzieć, że teraz jest czas na przygotowanie dobrego planu inwestycji, a gdy lokalna gospodarka stanie na nogi, wtedy możemy przystąpić do realizacji planu inwestycyjnego.