Nowoczesna apeluje do prezydenta Przemyśla o podjecie skuteczniejszej walki ze zjawiskiem smogu

- Jesteśmy głęboko zaniepokojeni dramatyczną jakością powietrza w Przemyślu. W sezonie grzewczym zanieczyszczenie regularnie i wielokrotnie przekracza dopuszczalne wartości, co zagraża naszemu zdrowiu i życiu. Badania naukowo dowodzą, że zanieczyszczenia, którymi oddychamy w Przemyślu potęgują objawy astmy i innych chorób górnych dróg oddechowych, zwiększają ryzyko zawałów serca i nowotworów - w liście do prezydenta Przemyśla, w imieniu lokalnych struktur Nowoczesnej, pisze Paweł Zastrowski, wiceprzewodniczący regionu podkarpackiego Nowoczesnej.

Działacze tej partii zauważają, że w Przemyślu jest niewystarczająca ilość urządzeń mierzących poziom zanieczyszczeń powietrza.

- W naszym mieście istnieją jedynie dwie stacje pomiaru jakości powietrza. W dodatku obie znajdują się na Zasaniu, gdzie ilość spalin pochodzących z kotłów i pieców na paliwa stałe jest znacznie mniejsza aniżeli na terenie Starego Miasta - zauważa Zastrowski.

Nowoczesna apeluje do prezydenta Przemyśla, aby miasto sfinansowało dwie stacje pomiaru jakości powietrza, które byłyby ustawione w prawobrzeżnej części miasta, np. przy ul. Słowackiego i Batorego. Miałyby badać poziomy PM2,5, PM 10 i CO2.

Ponadto podpowiadają stworzenie alertu smogowego, czyli aplikacji informującej mieszkańców o rzeczywistym poziomie zanieczyszczenia i zagrożeniach. Aplikacja byłaby rozszerzona o możliwość wysyłania przez mieszkańców zdjęć dymiących kominów. Fotografie trafiałyby do odpowiednich służb. Postulują również prowadzenie regularnych akcji edukacyjnych w szkołach, obniżenie podatku od nieruchomości dla właścicieli rezygnujących z tradycyjnego ogrzewania. Chcą również większej skuteczności kontroli straży miejskiej.

ZOBACZ TEŻ: Policyjna akcja "SMOG" w Przemyślu