Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nożownik z Jasła wciąż w areszcie tymczasowym. Świadkowie obrony kłamią

Ewa Wawro
Sąd przedłużył dziś tymczasowy areszt dla Piotra G. o kolejny miesiąc. Zdjęcie wykonano w sierpniu br.
Sąd przedłużył dziś tymczasowy areszt dla Piotra G. o kolejny miesiąc. Zdjęcie wykonano w sierpniu br. FOT. MAREK DYBAŚ
Piotr G. zeznał, że trafiał bagnetem na oślep. Ciężko ranił dwie osoby, jego dziewczyna też ucierpiała. A świadkowie obrony utrzymują, że nic takiego się nie wydarzyło.

Dziś w Sądzie Rejonowym w Jaśle, już po raz trzeci, na ławie oskarżonych zasiadł 22 letni Piotr G. z Jasła. Odpowie za ciężkiego uszkodzenia ciała u dwóch zaatakowanych przez niego młodych mężczyzn. Niewiele brakowało, a obaj zginęliby na miejscu.

Do tragedii doszło w nocy 7 sierpnia br. Grupa młodych ludzi po skończonej dyskotece stała jeszcze jakiś czas pod pubem. W pewnym momencie ich uwagę przyciągnęła sprzeczka dziewczyn, obecnej i byłej dziewczyny Piotra G. Do awantury wtrącili się przypadkowi obserwatorzy. Widząc jak oskarżony wymachuje 30 cm, bagnetem próbowali interweniować.

Doszło do szarpaniny, przepychanek. W pewnym momencie Piotr G. uderzył w głowę 24 - letniego Piotra L., ostrze przebiło czaszkę i uszkodziło mózg. Na ratunek rzucił mu się 22 letni Hubert S., dostał cios między żebra, ostrze przeszło kilka cm od serca.

- Nie myślałem o tym, że może mnie zranić, bałem się, przez przypadek, przez jakąś głupotę, komuś może stać się krzywda, że on sam może się zranić - zeznał dziś w sądzie pokrzywdzony Piotr L. - Nigdy nie mieliśmy ze sobą zatargów, znaliśmy się z widzenia, chodziliśmy do tej samej szkoły podstawowej. Nawet cześć mi mówił, jak się spotkaliśmy na ulicy.

Oskarżony początkowo, tuż po zatrzymaniu, przyznał się do winy, w listopadzie, podczas pierwszej rozprawy zmienił zeznania, mówiąc, że się tylko bronił i że machał bagnetem na oślep. Ale to, że miał przy sobie bagnet i że go użył potwierdził.

Co innego zeznała jednak na rozprawie w listopadzie Sabina H., dziewczyna oskarżonego, dziś to samo utrzymywał Tomasz L, kolega, z którym tej nocy oskarżony i jego dziewczyna pili alkohol. Wszystko wskazuje na to, że świadkowie obrony, próbując bronić Piotra G. złożyli fałszywe zeznania. Oboje zaprzeczają, że Piotr G. feralnej nocy miał przy sobie bagnet.

Sąd przedłużył oskarżonemu areszt tymczasowy o kolejny miesiąc, do 7 lutego 2011 r. Kolejna rozprawa prawdopodobnie w styczniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24