Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obrońca Stali Nowa Dęba: Do mnie wciąż nie dociera, co się stało

Miłosz Bieniaszewski
Archiwum
Rozmawiamy z Wojciechem Dudkiem piłkarzem Stali Nowa Dęba, która spadła do klasy O, mimo że w decydującym meczu prowadziła już 2:0.

Ochłonął pan już po meczu w Jaśle?
Może i ochłonąłem, ale cały czas do mnie nie dociera to, co się stało. Chyba do nikogo jeszcze nie dotarło.

Jest pan w stanie sensownie wyjaśnić, co się z wami stało w końcówce spotkania?
Sensownie? Na II połowę wychodziliśmy z założeniem, że nie możemy się cofnąć, bo będzie źle. Rywal ruszył, dostał kontrowersyjnego karnego, a my stanęliśmy. Nie wiem, co się z nami stało.

Cały ten sezon był dziwny w waszym wykonaniu. Potraciliście sporo punktów na własne życzenie...
Dziwny i pechowy. Momentami brakowało nam szczęścia. Sporo głupich bramek straciliśmy w końcówkach i punkty uciekały.

Wasza gra była bardzo nierówna. Potrafiliście efektownie wygrać, by w następnym meczu samemu zostać rozbitym...
Brakło pewnie trochę stabilizacji, a może i wiary.

Zgodzi się pan, że za dużo punktów potraciliście na własnym boisku?
Trzeba sobie jasno powiedzieć, że dawniej nawet drużyny z czołówki bały się do nas przyjeżdżać, a w tym sezonie już tak dobrze nie było i tych punktów dosyć sporo potraciliśmy.
Wielu trenerów was jednak chwaliło za grę...
Były mecze, że dominowaliśmy, ale nie punktowaliśmy. Moim zdaniem piłkarsko zasługiwaliśmy na miejsce w środku tabeli.

Już rok temu otrzymaliście ostrzeżenie i zakręciliście się wokół miejsca spadkowego...
Wtedy utrzymaliśmy się przez kłopoty w Sanoku. Teraz pewnie już się tak nie uda.

Nawarzyliście piwa i teraz musicie je wypić...
Dokładnie tak.

Co będzie dalej ze Stalą? Szybki powrót do IV ligi?
Trudno powiedzieć. Od jakiegoś czasu wiadomo, że po sezonie odchodzi trener. Po rozmowach z chłopakami wiem jednak, że każdy z nas chciałby wrócić do IV ligi i pokazać, że na nią zasługujemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24