Oburzenie po ścięciu w Przemyślu drzew z ptasimi gniazdami

Uratowane od śmierci pisklęta mieszkańcy przynieśli do gabinetu weterynaryjnego Andrzeja Fedaczyńskiego.

- Jest to świeżo ścięty pień drzewa, z dziuplą w środku a w niej gniazdo z czterema młodymi szpakami. Dzień wcześniej przemyślanka przyniosła pięć młodych piskląt, które zostały pozbawiane gniazda w podobny sposób - mówi lek. wet. Andrzej Fedaczyński.

Według wyjaśnień mieszkańca, który dostarczył część drzewa z gniazdem i młodymi szpakami, pień pochodził z wycinki prowadzonej przy ul. Lwowskiej w Przemyślu.

Ornitolodzy: to barbarzyństwo

[obrazek2] W środku pnia żyją cztery młode szpaki.- Wycinanie drzew w okresie lęgowym ptaków można określić tylko jako barbarzyństwo. Prawo wyraźnie zabrania wycinania drzew w dowolnym okresie - mówi Przemysław Kunysz, prezes Przemyskiego Towarzystwa Ornitologicznego.

O incydencie została powiadomiona Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Niewykluczone, że sprawa trafi na policję.

Według naszych informacji Urząd Miejski zezwolił na wycinkę drzew przy ul. Lwowskiej. Było to jednak pozwolenie wydane jesienią ub. roku, z zastrzeżeniem, że wycinka nie może być prowadzona w okresie ptasich lęgów.