Od Szwajcarów chcą się uczyć gospodarowania

Kolejny etap to rewizyta Szwajcarów. Wszystko za pieniądze z europejskich programów pomocowych.
Władzom gminy chodzi o znalezienie sposobu na zagospodarowanie i ściągnięcie przedsiębiorców do rejonu inwestycyjnego w Zadąbrowiu. To część przemyskiej podstrefy Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

- Będzie to nie tylko promocja naszej gminy i pokazanie się tamtejszym inwestorom, ale również jedziemy tam po to, aby nauczyć się, jak powinna funkcjonować strefa ekonomiczna – twierdzi Bogusław Słabicki, wójt gminy Orły. O planach mówił podczas konferencji gospodarczej w Krasiczynie.
Orły to gmina typowo rolnicza. Powoli jej wizerunek zmienia się na obszar podmiejski. Do Przemyśla jest ok. 10 km.
 

- Problemem jest praca. Mamy nieco dużych gospodarstw rolnych, jednak brakuje inwestorów, którzy zapewniliby inną pracę – mówi wójt.
Właśnie z tego względu, kilka lat temu powstał rejon inwestycyjny w Zadąbrowiu. To wyjątkowo atrakcyjny teren. Znajduje się tuż przy krajowej drodze nr 77, prowadzącej z Przemyśla do Jarosława i dalej Niska, Sandomierza aż do Lipnika. Jednak o wiele ważniejszą zaletą jest bliskość węzła „Przemyśl” autostrady A4. Znajduje się on w odległości zaledwie 2 km.

- Dysponujemy rejonem inwestycyjnym o powierzchni prawie 40 ha. W bliskim sąsiedztwie znajduje się jeszcze 70 ha, przygotowanych do tego, aby się stać inwestycyjnymi – twierdzi wójt Słabicki.
Obecnie trwają procedury zmierzające do odrolnienia tego większego kawałka gruntu. Właścicielem gruntu jest Agencja Nieruchomości Rolnych.
40 ha działka, część przemyskiej podstrefy, wkrótce będzie uzbrojona. Koszt tego zadania ma wynieść 15 mln złotych. Z tej kwoty 11 mln to pieniądze marszałka podkarpackiego, resztę wykłada gmina Orły.
 

- W ramach tego zadania będzie wykonana droga dojazdowa z krajowej 77 plus 800 metrów na terenie strefy. Łącznie 2100 metrów drogi o szerokości 5,5 metra i chodnik dla pieszych. To ważne, bo mieliśmy już liczne zapytania od zainteresowanych inwestorów, ale jedno z pierwszych pytań dotyczyło dogodnego dojazdu – wylicza wójt.
Do tego budowa sieci wodociągowej, kanalizacyjnej, gazowej i elektrycznej. Plus budowa oczyszczalni ścieków w Trójczycach, do której będą trafiały ścieki z firm działających w strefie.
- Szykuje się nam inwestor, który będzie potrzebował duże ilości prądu, dlatego sprawa sieci elektrycznej jest bardzo ważna – twierdzi wójt.