Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogródki na rzeszowskim rynku podzieliły restauratorów

Małgorzata Froń
W ubiegłym roku (na zdjęciu) ogródki stanęły w Rynku przed majowym długim weekendem. W tym roku, uwzględniając czas postawienia i kontroli Sanepidu, powinno być podobnie. Ma ich być 29. Poprowadzi je 22 restauratorów. Ceny wynajmu od miasta za jeden metr kwadratowy ogródka dziennie wahają się od 70 groszy do 4,90 zł.
W ubiegłym roku (na zdjęciu) ogródki stanęły w Rynku przed majowym długim weekendem. W tym roku, uwzględniając czas postawienia i kontroli Sanepidu, powinno być podobnie. Ma ich być 29. Poprowadzi je 22 restauratorów. Ceny wynajmu od miasta za jeden metr kwadratowy ogródka dziennie wahają się od 70 groszy do 4,90 zł. Fot. Bartosz Gubernat
Nie wszyscy właściciele lokali zgadzają się z wynikami przetargu na miejsca pod ogródki piwne na rzeszowskim rynku. Część restauratorów złożyła protesty do Ratusza.

- Na początku w regulaminie zapisano, że do przetargu startują tylko ci restauratorzy, których lokale przylegają do płyty Rynku - tłumaczy Marcin Karyś, wiceszef Stowarzyszenia Restauratorów Rzeszowskiego Rynku. - Potem zasady zmieniono i w Rynek weszli właściciele lokali, którzy nie mają tutaj knajp. Przebili ceny i ustawią ogródki pod naszymi lokalami. Nie możemy na to pozwolić. Mamy kupiony sprzęt do ogródków, zainwestowaliśmy w wystrój, zatrudniamy ludzi.

Każdy mógł przebić cenę

- Przetarg był z wolnej ręki, każdy mógł startować i podbijać cenę - ripostuje restaurator, który mam miejsce pod ogródek. - Jak ktoś pożałował o te 20 groszy więcej, to jego strata.

Restauratorzy, którzy mają lokale na Rynku, ale nie wygrali przetargu pytają, w jaki sposób ci, spoza Rynku będą sprzedawać piwo, skoro nie mają koncesji na jej sprzedaż w tym miejscu.

- W czasie przetargu słyszeliśmy, że bez koncesji nie mogą sprzedawać, a teraz okazuje się, że mogą - dziwi się Karyś.

Miasto: wszystko było w porządku

W ratuszu twierdzą, że przetarg odbył się zgodnie z przepisami.

- Jest wolny rynek, każdy może brać udział w przetargu, wygrywa ten, kto da najlepszą cenę - informuje Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta. - Tak było w tym przypadku.

Protest, który złożyli restauratorzy został przez miasto przyjęty. Prawnicy sprawdzają, czy regulamin przetargu był zgodny z prawem.

- Jeżeli okaże się, że były uchybienia, to go unieważnimy - zapewnia Chłodnicki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24