Okna i drzwi nie do zdobycia

Aby nie zostać niemile zaskoczonym po powrocie ze świątecznego spotkania, zadbajmy o odpowiednie zabezpieczenia.

Wszyscy chcemy mieszkać tam, gdzie jest spokojnie i bez lęku można wyjść na ulicę, a dzieci puścić na podwórko. Bezpieczna dzielnica to druga po cenie cecha decydująca o zakupie mieszkania.

Budowane obecnie domy wyposażone są najczęściej w domofony, a czasami nawet są ogrodzone. Na zamówienie możemy sobie wstawić także drzwi antywłamaniowe albo bezpieczne okna. Wszystko to jednak kosztuje i często rezygnujemy z tych wydatków, patrząc na ogół poniesionych kosztów. I często potem żałujemy…

W starych domach nie zawsze spotkać można takie wyposażenie. Dlatego spróbujmy wprowadzić chociaż niektóre z nich.

Co zrobić aby odpoczywać ze spokojną głową

Co zrobić aby odpoczywać ze spokojną głową

* Przed dłuższym wyjazdem warto skontaktować się z sąsiadami i poprosić ich, żeby baczniej obserwowali nasz lokal. Nie musimy im wcale pozostawiać klucza od mieszkania.

* Osobie, która będzie doglądać naszych czterech kątów pozostawmy numer kontaktowy - w razie jakiegoś nieszczęścia zostaniemy natychmiast zawiadomieni.

* Ulotki pozostawione pod drzwiami i korespondencja w skrzynce pocztowej to sygnał dla złodzieja, że mieszkanie jest puste od dłuższego czasu. Poprośmy sąsiadów o ich zabieranie.

* Zastanówmy się, jakie słabe punkty ma nasze mieszkanie lub dom. Którędy złodziej najłatwiej mógłby się dostać do środka? Te miejsca należy zabezpieczyć.

* Zwróćmy uwagę, jakie mamy zamki w drzwiach. Jeśli są bardzo przestarzałe należy je koniecznie wymienić. Najlepsze są takie, które mają okrągłe klucze. Jest je znacznie trudniej dorobić.

* Nie zostawiajmy kluczy w miejscach widocznych. Wprawny złodziej potrzebuje zaledwie kilku sekund na ich odwzorowanie.

Zwykły domofon i ogrodzenie

Nowoczesne domofony mają zamki szyfrowe, które pozwalają otworzyć drzwi za pomocą wystukanego na klawiaturze kodu (bez użycia klucza). Coraz częściej montowane są wideofony, czyli domofony z kamerą dzięki której widzimy osobę, która chce się do nas dostać.

Możemy także namówić sąsiadów do ogrodzenia budynku, w którym mieszkamy. Wcześniej jednak musimy uregulować wszystkie sprawy własnościowe związane z gruntem, na którym stoi dom. Na ogrodzenie nie trzeba mieć pozwolenia budowlanego.

Jeśli jednak ma ono przylegać do tzw. obiektów użyteczności publicznej, jak drogi czy place, lub ma być wyższe niż 2,20 m, to zamiar budowy trzeba zgłosić w starostwie powiatowym. W zgłoszeniu musimy podać rodzaj, zakres i sposób wykonywania robót oraz termin ich rozpoczęcia. Budowa takiego ogrodzenia, oczywiście w zależności od jego długości i materiałów, kosztuje kilkadziesiąt tysięcy złotych.

A może monitoring?

Modne ostatnio jest także zakładanie monitoringu w mieszkaniu, czyli specjalnego systemu alarmowego. W razie włamania z mieszkania wysyłany jest sygnał do agencji ochrony. Po jego odebraniu agencja wysyła patrol interwencyjny. Monitoring będzie skuteczny, kiedy patrol pojawi się szybko, czyli w ciągu kilku minut po wezwaniu.

Drzwi nie do zdobycia

Jak podaje policja najczęściej włamania do mieszkań dokonywane są przez drzwi i okna. Dlatego też najbardziej należy zadbać o te elementy mieszkania. Wyważenie zwykłych drzwi zajmuje złodziejowi ok. 10 sekund!

Przy małym zagrożeniu włamaniem wystarczy je wzmocnić - obić blachą, założyć blokady przeciwwyważeniowe, zamontować łańcuch i wizjer. Powinniśmy wymienić przynajmniej jeden zamek na atestowany klasy C (klasa C jest najwyższa). Kiedy istnieje duże zagrożenie włamaniem musimy wymienić drzwi na antywłamaniowe oraz dodatkowo wzmocnić drzwi balkonowe i okna. Takie drzwi muszą mieć atest Instytutu Mechaniki Precyzyjnej.

Nieodzownym elementem wejściowych drzwi musi być dobry zamek z atestem Instytutu Mechaniki Precyzyjnej albo Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji. Klucza nie można dorobić bez specjalnej kodowanej karty (dostajemy ją w chwili zakupu).

W drzwiach antywłamaniowych wystarczą w zupełności dwa zamki, w tym jeden z bolcami wysuwanymi przynajmniej w trzech kierunkach. Natomiast w zwykłych, standardowych drzwiach nie ma sensu montować więcej niż trzy zamki. Większa ich liczba może budzić tylko zainteresowanie złodzieja.

Zniżki w składce

Zniżki w składce

Warto uzbroić dom w drzwi antywłamaniowe, bo liczy się każde zabezpieczenie, a im jest ich więcej, tym lepiej. Jednak trzeba pamiętać, że ich montaż ma sens tylko w takich budynkach, których ściany mają wytrzymałość nie mniejszą niż wytrzymałość drzwi.

Na pierwszy rzut oka nie widać różnicy w budowie drzwi antywłamaniowych i zwykłych wejściowych. Wyróżnikiem jest tabliczka znamionowa umieszczana w sąsiedztwie zawiasów, która zawiera potwierdzenie, że drzwi mają Certyfikat Instytutu Mechaniki Precyzyjnej. Drzwi bez takiej tabliczki na pewno nie spełniają wymogów klasy C.

Na wszystkie drzwi mające certyfikat odporności antywłamaniowej C, firmy ubezpieczeniowe proponują zniżkę w składce od 10 do 20 proc. Niektóre firmy mają podpisane indywidualne umowy z różnymi ubezpieczycielami, w których zapisana jest wysokość ulgi dla danego typu drzwi.

Okna co się kul nie boją

Włamywacze często dostają się do mieszkań przez drzwi balkonowe. Dlatego warto wybrać te wyposażone w klamki z zamkiem albo zasuwki. Jeszcze lepszym zabezpieczeniem, ale i kosztowniejszym, jest zamontowanie w oknach szyb antywłamaniowych. Mamy do wyboru kilka klas szyb antywłamaniowych. Najmniejsza wytrzymałość to P1 lub P2. Najwyższa - P8. Szyba musi być umocowana w odpowiedniej ramie i futrynie.

Można również kupić folie antywłamaniowe. Nakleja się je na zwykłe okna. Jeśli zdecydujemy się na takie rozwiązanie, wybierzmy folie 300—700 mikronów.

Zwiększa się także grupa zwolenników rolet antywłamaniowych. Są one wykonane z aluminium lub stali. Mogą być otwierane ręcznie albo elektrycznie. Co istotne, istnieje możliwość zaprogramowania czasu podnoszenia i opuszczania, co pod naszą nieobecność może zmylić złodzieja. Rolety mają kilka klas od r1 do r6 (im wyższa liczba, tym lepsze rolety).

Przyjazny sąsiad

Okazuje się, że nie ma lepszego zabezpieczenia od czujnego oka sąsiada. Dobry sąsiad to według policji najlepszy alarm. Kiedy nas nie ma przypilnuje mieszkania, zbierze z wycieraczki ulotki, wyjmie ze skrzynki listy, itp. A przede wszystkim zadzwoni na policję, kiedy spostrzeże coś niepokojącego.