Okolica Parku Papieskiego i targowisko przy ul. Dworaka w Rzeszowie będą otwarte dla rolników?

- Na bazie współpracy z Podkarpackim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Boguchwale postanowiliśmy stworzyć podobny bazar, jak w sąsiedniej gminie - na Facebooku poinformowała Krystyna Stachowska, wiceprezydent Rzeszowa.

Chodzi o zorganizowanie miejsca do handlu płodami rolnymi w okolicy Parku Papieskiego w Rzeszowie. Podobnie jak w Boguchwale, takie wydarzenie byłoby organizowane raz w miesiącu - w sobotę. Robert Pieszczoch, dyrektor PODR w Boguchwale przyznaje, że zaangażują się w projekt, jeśli pozostanie nazwa Podkarpacki Bazarek. W sprawie współpracy odbyło się wczoraj po południu spotkanie z przedstawicielami miasta.

- Jeśli Rzeszów będzie chciał robić to samodzielnie, też trzymamy kciuki. Uważam, że jeżeli chodzi o rolniczy handel detaliczny, każda forma jest dobra - dodaje dyrektor Pieszczoch.

Podkarpacki Bazarek w Boguchwale okazał się strzałem w dziesiątkę. Zainteresowanie jest olbrzymie. Praktycznie każde wydarzenie gromadzi kilkanaście tysięcy osób. Przyjeżdżają tu kupować produkty nie tylko ludzie z najbliższej okolicy i Rzeszowa, ale całego województwa. - U nas wystawiają się rolnicy zweryfikowani, wyłącznie z Podkarpacia. Dajemy rękojmię tego, że handlują produktami pochodzącymi od nich, o najwyższej jakości - podkreśla dyrektor Pieszczoch. - I tym się wyróżniamy.

Podlicza, że w zależności od pory roku, średnio wystawia się w Boguchwale od 150 do 300 rolników. Handlują owocami i warzywami, ale nie tylko. - Jest też szeroka gama wędlin. Świetnie na Podkarpaciu rozwija się serowarstwo, co widać na naszym bazarku. Pszczelarze mają też wiele ekspozycji. Zależy nam, by pokazywali się rękodzielnicy, bo to również chluba regionu. Przyjeżdżają także winiarze, sadownicy, szkółkarze. Szeroką ofertę mają koła gospodyń wiejskich. Mamy wiodących producentów, jeśli chodzi o ciastkarstwo, piekarstwo.

Handel płodami rolnymi będzie możliwy też na targowisku przy ul. Dworaka, gdzie rolnicy będą mogli sprzedawać produkty w piątki i soboty, w godz. 6-18. W tym celu zostaną wyznaczone specjalne miejsca. Ten bazar „ożywał ” dotychczas tylko w niedziele, kiedy dominuje sprzedaż ubrań.

Miasto tłumaczy, że o zorganizowanie handlu w obu miejscach prosili mieszkańcy. - Mam nadzieję, że formuła się sprawdzi i wpisze się na stałe w zwyczaje zakupowe rzeszowian - mówi wiceprezydent Jolanta Kaźmierczak.

Handel w obu miejscach prawdopodobnie rozpocznie się na przełomie września i października.

Temat bazarku przy al. Armii Krajowej pojawił się na ostatniej sesji Rady Miasta. - Konsekwentnie będę orędownikiem tego, by jak najszybciej doprowadzić do rewitalizacji i modernizacji hali przy ul. Targowej. Uważam, że to powinno być głównym miejscem handlu, bo ma swoją tradycję sprzedaży bezpośredniej od rolników. Aczkolwiek uważam, że wszelkie formy umożliwienia mieszkańcom Rzeszowa zakupu zdrowej, lokalnej żywności a rolnikom stworzenia nowej przestrzeni, gdzie mogą ją sprzedawać, jest jak najbardziej pożądana i trzeba to rozwijać - mówi Marcin Fijołek, szef klubu radnych PiS przyznając, że Podkarpacki Bazarek stał się już marką. - Jeśli miasto chce się w to włączyć, daje przestrzeń, super.

Przypomnijmy. W październiku ub. r. pisaliśmy, że miasto dostało potwierdzenie z Europejskiego Banku Inwestycyjnego o grancie ok. 1 mln zł, dzięki któremu może skorzystać z usług ekspertów i projektantów dla określenia funkcji i sposobów rewitalizacji hali przy ul. Targowej i jej otoczenia. Na jakim to jest etapie? - zapytaliśmy w rzeszowskim Urzędzie Miasta. Czekamy na odpowiedź.