Około 2,1 miliarda złotych to planowany budżet Rzeszowa na 2024 rok. Ma być sprzyjający inwestycjom

Jaki jest ten przyszłoroczny budżet miasta?

- Na pewno jest to budżet optymizmu, bo przetrwaliśmy ten rok, najtrudniejszy w historii samorządu od 25 lat - mówi Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa. - Szukaliśmy dochodów tam, gdzie się dało, szukaliśmy oszczędności. To wymagało aptekarskiej precyzji w pewnych cięciach i wielkiej elastyczności. Zatem jesteśmy teraz trochę bardziej spokojni i uśmiechnięci, bo polityka rozsądnych wydatków pozwala nam wejść z optymizmem w 2024 rok.

Przekonuje, że udało się zrównoważyć wydatki i dochody.

- Stać nas na pewne pierwsze gesty wobec pracowników oraz np. żeby zainwestować w kulturę, ale jednocześnie mamy ponad 300 milionów złotych na inwestycje. To bardzo dobra równowaga - zaznacza prezydent Rzeszowa. - Bardzo dobry moment do startu po kolejny rozwój i wielkie inwestycje, które są wpisane w tym budżecie.

Marcin Fijołek, szef klubu radnych z PiS ocenia, iż przyszłoroczny budżet będzie tym o rekordowej skali, na którą w dużej mierze składają się różnego rodzaju wsparcia, które Rzeszów otrzymał z programów rządowych.

- Weźmy pod uwagę chociażby fakt, że około pół miliarda złotych w 2023 r. zostało zadeklarowanych w ramach różnego rodzaju promes, czy już podpisanych umów o wsparciu - podkreśla. - I te pieniądze będą w przyszłym roku w dużej mierze konsumowane. Z punktu widzenia miasta to ogromny zastrzyk, który pozwoli Rzeszowowi sprostać temu wyzwaniu, jakim jest pełnienie roli miasta - hubu w procesie związanym ze zmianą sytuacji geopolitycznej naszego kraju. Aby się do tego przygotować miasto musi podjąć kluczowe inwestycje, jak choćby tą związaną z połączeniem ulicy Warszawskiej z Krakowską, na które otrzymało 250 mln zł. Gigantyczna, najwyższa chyba w historii miasta pomoc, którą decyzją rządu Rzeszów otrzymał.

Dodaje, że ta inwestycja pozwoli uwolnić potencjał strefy Dworzysko i możliwości związane ze skomunikowaniem przyszłego szpitala uniwersyteckiego, który ma postać w rejonie.

Jakie poprawki zgłoszą do zaprezentowanego budżetu?

- Jesteśmy już po pierwszych rozmowach z panem prezydentem. Jest dla nas ważne, aby kilka tematów w tym budżecie wybrzmiało - przyznaje.

Wylicza, na jakich zapisach w przyszłorocznym budżecie im zależy. To m.in. przebudowa ulic na osiedlu Budziwój, które potrzebują dziś chodników, oświetlenia, poszerzenia na pewnych odcinkach, budowa domu kultury na os. Nowe Miasto, a także Park Centralny wzdłuż Wisłoka.

- Dalej: rewitalizacja targowiska przy ul. Targowej i Pl. Wolności. Myślę, że w przyszłym roku powinniśmy znaleźć pieniądze na to, by móc przystąpić do konkretnych prac projektowych. Cieszę się, że dzięki wsparciu Europejskiego banku Inwestycyjnego udało się zrobić pierwszy krok i opracować pewne koncepcje - mówi.

Kolejna sprawa.

- Niezwykle istotny temat dla nas wszystkich to Podkarpackie Centrum lekkiej Atletyki. Inwestycja, na którą miasto otrzymało olbrzymie wsparcie z Ministerstwa Sportu. W tej chwili jest to 60 mln zł, ale wierzymy, że ta kwota będzie jeszcze zwiększona. Wsparcie ze strony marszałka i samorządu województwa podkarpackiego - to wszystko daje olbrzymią nadzieję, że w przyszłym roku uda się tą inwestycję rozpocząć.

Marcin Deręgowski, szef klubu radnych KO przewiduje, że budżet miasta na 2024 r. będzie chłonął środki, które - ma nadzieję - już niedługo, w perspektywie kilku miesięcy będą przychodzić do Rzeszowa. Tłumaczył, że „w związku z planowanymi przez nowy rząd zmianami algorytmów, wskutek czego samorządy będą dużymi beneficjentami pieniędzy pochodzących z podatków mieszkańców”.

- Liczę też, że sporo środków spłynie do budżetu z Krajowego Planu Odbudowy.

Tomasz Kamiński, szef klubu radnych Rozwój Rzeszowa ocenia, że budżet 2024 jest ambitny, odważny i na pewno proinwestycyjny.

- Będą realizowane tak ogromne inwestycje, jak PCLA, Wisłokostrada czy połączenie ulicy Warszawskiej ze strefą Dworzysko. To takie trzy priorytetowe, ogromne zadania, na które są zabezpieczone fundusze. Liczę, że spłyną również środki zewnętrzne, a wtedy uwolnimy te nasze, które zabezpieczyliśmy na Podkarpackie Centrum Lekkiej Atletyki i przekierujemy je na inne inwestycje, jak przedszkola czy szkoły na rzeszowskich osiedlach.

Podczas prezentacji projektu budżetu wraz z wieloletnią prognozą finansową prezydent Rzeszowa mówił, że samorządy chcą, żeby zanim zostaną wprowadzone reformy pojawiła się przynajmniej jakaś forma subwencji rozwojowej, która ustabilizowałaby bieżące dochody na przyszły rok.

- Dla Rzeszowa to bardzo ważne, ale dla wielu innych polskich samorządów wręcz krytycznie ważne.

Na jakie inne ważne inwestycje znalazły się pieniadze w projekcie budżetu na 2024 rok?

M.in. na budowę hali sportowej z zapleczem przy IX LO, rozpoczęcie prac przy połączeniu ul. Krzyżanowskiego z Wieniawskiego, projektowanie długo wyczekiwanego przez rzeszowian aquaparku, budowę połączenia ul. Wołyńskiej z ul. Słoneczny Stok, przebudowę ul. Grunwaldzkiej, budowę ul. Strzelców na os. Budziwój, rozbudowę szkoły przy ul. Skrajnej na os. Staromieście, nową halę I LO, budowę żłobka przy ul. Jachowicza na Drabiniance, drugi etap ul. Parkowej na os. Miłocin, budowę kładki na rzece Strug łączącej ul. Jachowicza z ul. Koło, kolejne ogrody kieszonkowe i park, nowoczesny plac zabaw na Staromieściu, budowę wielofunkcyjnego boiska dla dzieci i młodzieży na os. Pułaskiego, modernizację boiska piłkarskiego na osiedlu Biała, nowy budynek klubowy na stadionie KS Grunwald Budziwój.