Okradali mieszkania w Rzeszowie. Są już w areszcie

Policjanci kryminalni dokładnie analizowali poszczególne włamania, porównywali sposoby działania sprawców, zabezpieczali pozostawione ślady. Wszystko wskazywało, że za przestępstwami stoi grupa sprawców, prawdopodobnie spoza miasta. Udało się namierzyć dwójkę złodziei.

Poszukiwanych zauważył przy ul. Sportowej w Rzeszowie patrol policjantów. Mężczyźni podjechali bmw o numerach rejestracyjnych z Małopolski i weszli do jednego z bloków. Gdy wyszli, jeden z nich został zatrzymany, drugi próbował uciekać, ale mu się to nie udało.

Zatrzymani w Rzeszowie włamywacze to 34- i 32-letni mieszkańcy Krakowa. 32-latek był w trakcie przerwy w wykonaniu kary. Policjanci znaleźli przy mężczyznach łamaki do zamków, rękawiczki, śrubokręty. Mieli oni również ustawione na jednej częstotliwości krótkofalówki.

Ponadto policjanci znaleźli przy nich aparat fotograficzny, biżuterię, alkohole, zabawki, najprawdopodobniej pochodzące z kradzieży. Podejrzenia potwierdziły się. Tego samego dnia doszło bowiem do dwóch włamań w rejonie ulic Sportowej i Lewakowskiego. Poszkodowani rozpoznali swoje rzeczy. Straty spowodowane włamaniami oszacowano na prawie 10 tys. zł.

Zatrzymani mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Już usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem, za co grozi im 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek nadzorującej dochodzenie Prokuratury Rejonowej dla Miasta Rzeszowa, Sąd Rejonowy w Rzeszowie zastosował wobec mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na 2 miesiące.