MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Olieg Achrem: staramy się odbudować jako drużyna

Marek Bluj
- Mamy świadomość, czego nam brakuje, wiemy o co chodzi, musimy jeszcze dużo popracować - mówi Olieg Achrem.
- Mamy świadomość, czego nam brakuje, wiemy o co chodzi, musimy jeszcze dużo popracować - mówi Olieg Achrem. Krzysztof Kapica
Rozmowa z Oliegiem Achremem, kapitanem Asseco Resovii, MVP meczu z Effectorem Kielce.

- Jak duża była presja przed meczem z Effectorem?

Olieg Achrem: - Duża, bo dla nas teraz każdy mecz jest bardzo ważny i staramy się maksymalnie na każdy kolejny się koncentrować. Przegraliśmy kilka spotkań, ale musimy o tym zapomnieć. Wiem, że na nasz temat dużo się mówi, ale staramy się patrzeć tylko do przodu. Mamy świadomość, czego nam brakuje, wiemy o co chodzi, musimy jeszcze dużo popracować. W meczu z Kielcami fajne było to, że wyszła nam zagrywka. Mam nadzieję, że uzyskamy stabilizację w tym elemencie i będziemy robili dużo szkody przeciwnikom. Zdobyte trzy punkty były dla nas bardzo ważne, aby odbudować się psychicznie i z optymizmem patrzeć w przyszłość.

- Powiedziałeś, że bez zagrywki nie istniejecie?...

- Pokazał to mecz Cuneo. Takie zespoły jak włoski trzeba zagrywką odrzucić od siatki, aby później walczyć z nim na podwójnym lub potrójnym bloku. Jeżeli będzie się zagrywać prosto i ułatwiać im tym samym przyjęcie, to potem jest duży problem i praktycznie nie można z nimi wygrać.
- Staracie się nie przejmować opiniami, tylko robić swoje?...

- Domyślam się, że ludzie dyskutują na nasz temat. W psychice człowieka jest coś takiego, że chce się wygadać, zwłaszcza, gdy boli go to, jak gra jego drużyna. Nie wiem, co mówią ludzie, ale ich rozumiem. To jest życie. Staramy się jednak patrzeć tylko na siebie i odbudować się jako drużyna.

- Myślisz, że są szanse, aby powalczyć we wtorek w rewanżu z Cuneo?

- Żałuję, że ja i Piotrek Nowakowski zostajemy w domu, nie jedziemy z kolegami do Włoch. Przykro nam z tego powodu, bo walczymy ze swoimi problemami, w związku z bólami pleców musimy wziąć zastrzyki. Będziemy trzymać za chłopaków kciuki, mam nadzieję, że powalczą tam o jak najlepszy wynik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24