Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opinie po meczu w Kędzierzynie: Podjęliśmy walkę w drugim i trzecim secie. Zaczęliśmy dobrze, drugi set był dosyć nerwowy

bell
Asseco Resovia niei dała szans drużynie z Kędzierzyna
Asseco Resovia niei dała szans drużynie z Kędzierzyna PAP/ Krzysztof Świderski
- Całe szczęście utrzymaliśmy koncentrację i spotkanie zakończyło się na naszą korzyść - mówi o meczu Asseco Resovii z Grupą Azoty Zaksą Kędzierzyn-Koźle Jakub Bucki, atakujący Asseco Resovii, która w meczu 20. kolejki pokonała na wyjeździe osłabioną kontuzjami i chorobami drużyną z Kędzierzyna 3:0.

Na pewno pozytywną rzeczą jest to, że każdy jest w stanie poświęcić się dla zespołu. Nawet jeżeli wynik nie jest pozytywny, przegraliśmy, musimy wiedzieć, z jakimi problemami się mierzymy. Nie ma co rozpamiętywać i dużo myśleć o tym meczu. Podjęliśmy walkę w drugim i trzecim secie

- komentuje Adam Swaczyna, trener Grupy Azoty Zaksy Kędzierzyn-Koźle

Krzysztof Zapłacki czy Tomasz Gawron bardzo nam pomogli i pokazali się z jak najlepszej strony, zostawili serce i wszyscy powinni to docenić bardziej niż wynik tego spotkania. Czeka nas teraz bardzo ważne spotkanie w Ankarze i mam nadzieję, że zdrowie nam dopisze, i głęboko w to wierzę, że będziemy w stanie tam zawalczyć i wygrać mecz z Halbankiem

- dodaje coach ekipy z Kędzierzyna.

Drużyna z Kędzierzyna miała kłopoty, o których wcześniej nie wiedzieliśmy. Do rozgrzewki przygotowaliśmy się jak do każdego innego spotkania. Zaczęliśmy go dobrze, potem drugi set był dosyć nerwowy. To Zaksa zaczęła go lepiej. Pojawił się na boisku pan od przygotowania motorycznego zespołu z Kędzierzyna, wszedł bez kompleksów w mecz, zaczął dobrze grać i pojawiły się u nas jakieś drobne problemy, ale całe szczęście utrzymaliśmy koncentrację i spotkanie zakończyło się na naszą korzyść

- komentował Jakub Bucki, atakujący rzeszowskiej drużyny.

Karierę zawodniczą zakończyłem pięć, sześć lat temu i przychodząc do Kędzierzyna miałem odpowiadać za przygotowanie motoryczne chłopaków. Klub poprosił mnie o zmianę mojej funkcji, zgodziłem się i jestem ciekawy co będzie dalej. Twardo stąpam po ziemi. Zobaczymy. Przed tym meczem trenowałem z chłopakami pełne trzy dni. Mój organizm jest w delikatnym szoku, ponieważ objętość normalnego treningu siatkarskiego jest dosyć mocna. Mam nadzieję, że było dobrze. Mam nadzieję, że problemy zdrowotne chłopaków się rozwiążą i nie będę musiał więcej pomagać, ale było mi miło, że mogłem się zaprezentować

- stwierdził Justin Ziółkowski.

Mecz z Zawierciem zostawiliśmy gdzieś z tyłu głowy. Staraliśmy się być tu i teraz w Kędzierzynie i zrobić tutaj, co do nas należy. Teraz możemy się skupić, aby awansować po kolejnym spotkaniu z Zawierciem i mam nadzieję, że tak będzie

- podsumował Jakub Bucki.

W czwartek o godzinie 19.45 Asseco Resovia zmierzy się w Sosnowcu z Aluronem CMC Wartą Zawiercie w rewanżowym starciu o
awans do półfinału Pucharu CEV. Pierwsze starcie 3:0 dla rzeszowian.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24