Andrzej Kowal (trener Asseco Resovii):
- Byliśmy słabszym, przewidywalnym zespołem. Mieliśmy szansę na wygranie tego spotkania 3:1, ale niestety przez nasze błędy, szczególnie w ataku, tego nie zrobiliśmy. Jest to smutne, bo taki zespół jak nasz, powinien grać do ostatniej piłki i jeśli osiągnie przewagę, to musi ją utrzymać. Sezon trwa dalej. Jedna porażka nie może załamać zespołu, ale powinna podziałać na niego motywująco.
Aleh Achrem (kapitan Asseco Resovii):
- Zespół z Kielc, który był lepszy. Przyjechaliśmy tu zdobyć trzy punkty, niestety udało nam się wywalczyć tylko jeden, na dodatek przegraliśmy.
Dariusz Daszkiewicz trener Effectora):
- Naszym założeniem było podjęcie maksymalnego ryzyka na zagrywce (Effector popełnił 27 błędów - przyp. red.), aby wyłączyć od gry środkowych Resovii, ponieważ każde dobre przyjęcie rywali kończyło się udanym atakiem. Bardzo się cieszę, że wytrwaliśmy, prezentując równą grę. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach także będziemy walczyć z takim zaangażowaniem.
Michał Kozłowski (kapitan Effectora):
- Nie do trzech razy sztuka, jak przysłowie mówi, tylko do czerech. W końcu udało nam się wygrać z zespołem z Rzeszowa. Dwa punkty, które zdobyliśmy zapewniają nam grę w play-offach. Cieszymy się bardzo..
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Jan A.P. Kaczmarek nie żyje. By go ratować, córka wyprzedawała majątek
- Rozwiódł się z matką swoich synów. Aktor przyłapany na czułościach z nową ukochaną
- Zieliński zapomniał o synu? Gorzkie słowa syna muzyka po śmierci ukochanego wujka
- Tak malutkie dziecko Strasburgera traktuje 77-letniego tatę. Wydało się przypadkiem