OPTeam Resovia odjechał Iskrze już w I kwarcie. Cała dwunastka punktowała

W obecnej formie, pełnym składzie i takiej też koncentracji resoviacy już do końca fazy zasadniczej nie powinni mieć problemów z zespołami pokroju Iskry. W meczu z częstochowianami sprawy potoczyły się błyskawicznie i od drugiej kwarty trener Kamil Michalski mógł sprawdzać różne rozwiązania taktyczne, następnie posyłać na boisko kolejnych rezerwowych z nastolatkami włącznie.

Statystyczną ciekawostką jest fakt, że rzeszowianie poprawili rekord asyst z tego sezonu. Uzbierali ich 33, czyli o jedną więcej niż z MKS-em II Dąbrowa.

W następnej kolejce spacerku może już nie być, bo nad Wisłok zjedzie nieobliczalna i lubiąca grać na Podkarpaciu Bozza Kraków. A najciekawiej może być 30 stycznia (wtorek, g. 19.05), gdy „Bieszczadzkie Wilki” będą gościć rezerwy Niedźwiadków Chemart II. Można zakładać, że nadsańska drużyna przyjedzie do Rzeszowa z paroma pierwszoligowcami w składzie.

OPTeam Resovia - Iskra Częstochowa 108:72 (32:6, 17:18, 30:25, 29:23)

OPTeam Resovia: Szpyrka 11 (1x3, 5 as., 4 prz.), Bręk 12, Gabiński 5 (1x3, 10 zb., 5 as., 2 bl.), Wątroba 13 (13 zb.), Czerwonka 10 (2x3) oraz Zaguła 12 (7 as., 3 prz.), Janczura 5 (1x3), Żukowski 2, Ziółko 23 (4x3), Wróbel 2, Krzywdziński 4, Warszawski 9 (2x3). Trener: Kamil Michalski.

Najwięcej dla Iskry: Fomiczow 22 (4 str.), Complak 14 (1x3, 5 as., 3 str., 2 prz.), Michalak 11 (1x3, 5 str., 2 prz.). Trener: Vahe Muradyan.