W Hali Na Skarpie grano siedmiu na siedmiu. Po tylu koszykarzy uruchomili w meczu obaj szkoleniowcy. Rzeszowianom doskwierał brak kontuzjowanego Mateusza Bręka, ale przez ponad 30 minut dzielnie walczyli ze spadkowiczem z zaplecza ekstraklasy.
Nas zespół pierwszy raz wyszedł na plus 5 sekund przed końcem I kwarty, gdy zza łuku wycelował Warszawski. Po 20 minutach zapas resoviaków nadal wynosił jeden punkt.
W III odsłonie bytomianie odskoczyli na 61;53, ale „trójki” Gabińskiego, Krzywdzińskiego wstrzymały odjazd gospodarzy, którzy IV ćwiartkę rozpoczęli z zaliczką dwóch „oczek (71:69).
Oczekiwane emocje nie nastąpiły, ponieważ „Bieszczadzkie Wilki” dopadła kompletna zapaść w ataku. Od 31 do 37 minuty do kosza wycelował jedynie Ziółko. Ślązacy w tym czasie zdobyli 15 punktów i stało się jasne, że mają mecz w kieszeni.
Graczem meczu był Krzysztof Wąsowicz, który uzyskał swe najlepsze w sezonie liczby, jeśli chodzi o punkty, zbiórki, asysty. Uzbierało się to wszystko w imponujący eval (40 pkt.) i zgrabne triple-double.
BS Polonia Bytom – OPTeam Resovia 89:79 (21:22, 24:24, 26:23, 18:10)
BS Polonia: Krawiec 25 (3x3), Wąsowicz 20 (4x3, 11 zb., 13 as.), Giżyński 13 (3x3), Piechowicz 10 (1x3), Pruefer 9 oraz Krakowiak 7 (1x3), Nawrot 5. Mariusz Bacik.
OPTeam Resovia: Jędrzejewski 19 (1x3, 8 as.), Wątroba 13 (11 zb.), Gabiński 13 (2x3, 8 zb.), Ziółko 8 (2x3), Szpyrka 5 (1x3), Warszawski 10 (1x3), Krzywdziński 11 (2x3). Trener Łukasz Lewkowicz.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?