OPTeam Stolaro Resovii nie szło w pierwszej połowie. Potem było już z górki

Rzeszowianie pojechali do Częstochowy, aby wygrać pewnie piąty mecz i na tle nisko notowanego rywala poćwiczyć warianty gry przed derbami z Niedźwiadkami Chemart (już w środę w Przemyślu). Rzecz się powiodła, choć przebieg pierwszej połowy to raczej nie było to, o co chodziło trenerowi rzeszowian.

„Akademicy” nie przestraszyli się „Bieszczadzkich Wilków” i przez 20 minut walczyli z nimi, jak równy z równym. W 6. Minucie prowadzili 16:9, ale Gumiński do spółki z Warszawskim zaczęli trafiać i przewaga gospodarzy szybko stała się niebyłą.

Na początku II ćwiartki resoviacy odskoczyli na 30:23, ale do przełamania miejscowych nie doszło. Nasz team ani się obejrzał, a przegrywał 30:32, potem 36:39. Tablica kilka razy pokazywała remis, ostatecznie stanęło na wyniki 43:42 dla „Wilków” po 20 minutach.

Kibice spod Jasnej Góry byli mile zaskoczeni, pełni nadziei na emocje po przerwie, ale w czasie przerwy trener Łukasz Lewkowicz potrafił odpowiednio nastroić swoich zawodników.

Efekt był konkretny; po serii trafień w wykonaniu Szpyrki i Wątroby resoviacy wygrywali 57:46 i ani myśleli zwalniać tempo. Wątroba nadal szalał w ataku, trafiał Gumiński i w 27. minucie sprawy zostały już raczej wyjaśnione – AZS przegrywał 46:69.

Wyszło na to, że ekipa ze stolicy Podkarpacia rzuciła w 10 minut imponujące 39 punktów, po 30 minutach prowadziła 82:57 i coach resoviaków mógł już ze spokojem obserwować ostatnią odsłonę. W niej swoje jedyne punkty zaliczył Sowa, za to była to trójka, po której pękła setka (102:76). Po sześciu kolejkach nasz team ma na koncie pięć wygranych.

W środę w Przemyślu wspomniane derby Podkarpacia. Początek gry – godzina 18. Emocje raczej gwarantowane przez cały mecz.

AZS Częstochowa – OPTeam Stolaro Resovia 79:106 (21:24, 21:19, 15:39, 22:24)

AZS: Kwasek 4, Hajduś 12 (4x3), Ligęza 3 (1x3), Nawrot 27 (10 zb.), Józefowski 10 (2x3, 4 str.) oraz Łaszewski 12 (3x3), Bielecki 6 (1x3, 5 as.), Serwiak 0, W. Nogalski 3 (1x3), Sośniak 2.
Trener Tomasz Nogalski.

OPTeam Stolaro Resovia: Mamcarczyk 19 (3x3), Szpyrka 10 (2x3, 5 as.), Warszawski 11 (2x3), Gumiński 18 (3x3), Wątroba 17 oraz Argasiński 10, Krupa 8 (9 zb.), Kindlik 7 (1x3, 5 as.), Łódź-Śmigielski 1, Sowa 3 (1x3), Dobrzański 2. Trener Łukasz Lewkowicz.