Zespół ze Szczecina to oczywiście aktualny mistrz Polski, a także świeżo upieczony zdobywca Superpucharu Polski (w środę King pokonał Trefl Sopot 92:90).
- Nie sądzę, by fakt, iż grali w środę miał im jakoś przeszkadzać, bo mają głębię składu i tam jest praktycznie dwóch równorzędnych zawodników na każdą pozycję
- mówi Marek Łukomski.
Na pewno sukces sokołów w Szczecinie byłby traktowany jak sensacja.
- Oczywiście, że my nie jesteśmy w tej grupie hegemonów i zdajemy sobie z tego sprawę, ale oczywiście postaramy się zagrać jak najlepiej i chcielibyśmy sprawić niespodziankę. Nikt też nie może od razu skazywać nas na przegraną w tym spotkaniu - nie ma u nas takich nastrojów - na pewno damy z siebie wszystko
- zapewnia trener drużyny z Podkarpacia.
W niedzielę trener Łukomski powinien mieć do dyspozycji wszystkich zawodników.
- Każdy tam coś narzeka na jakieś mniejsze czy większe urazy, ale ogólnie jest dobrze - mówi szkoleniowiec Sokoła. - W ostatnim treningu nie wziął udziału Marcin Nowakowski, ale nasz fizjoterapeuta mówi, że na mecz wszyscy będą gotowi - dodaje.
Początek w niedzielę o 20; transmisja w emocje.tv.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?