Osiedle Przybyszówka chce placów zabaw i sygnalizacji świetlnej

Przybyszówka została przyłączona do miasta w dwóch etapach, w 2007 i 2008 roku. Przejmując ją ze Świlczy prezydent Tadeusz Ferenc obiecywał duże inwestycje w infrastrukturę. Od tej pory odnowiono tu przede wszystkim ul. Dębicką, a przy szkole powstało nowe boisko sportowe. W piątek władze miasta spotkały się z mieszkańcami na corocznym spotkaniu.

Podczas spotkania poruszono wiele problemów, ale najwięcej z nich dotyczyło problemów z drogami. Kierowcy narzekali przede wszystkim na kłopotliwy i niebezpieczny wyjazd z ul. Ustrzyckiej w Dębicką.

- Jadąc od ul. Krakowskiej nie sposób dostrzec, czy od strony centrum miasta ul. Dębicką nie jedzie inny samochód. Chociaż postawiono tu lustro, bardzo często dochodzi do niebezpiecznych sytuacji. Jedynym rozwiązaniem jest montaż sygnalizacji świetlnej - uważa Eugeniusz Laska, mieszkaniec Przybyszówki.

On i jego sąsiedzi zwrócili także uwagę na kłopotliwy przejazd ul. Ustrzycką do ul. Krakowskiej. Droga jest tu wąska i żeby dwa samochody mogły się wyminąć, trzeba szukać miejsca w cudzej bramie, albo na poboczu.

- Z kolei włączenie się z ul. Ustrzyckiej w Krakowską to w godzinach szczytu nie lada wyzwanie. Ruch na Krakowskiej jest potężny, a widoczność z Ustrzyckiej bardzo zła. Należy tu poszerzyć jezdnię o dodatkowy prawoskręt, a następnie pas włączenia się do ruchu - uważa Eugeniusz Laska.

Podczas spotkania dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie obiecał rozważyć propozycje kierowców. Ale jednocześnie urzędnicy zwrócili uwagę, że w wielu przypadkach problemem jest własność działek, których pod budowę dróg nie chcą oddawać właściciele.

Mieszkańcy okolicy ulic Leśne Wzgórze i Zielone Wzgórze najbardziej narzekali na problemy drogowe i kanalizacyjne.

- Ul. Leśne Wzgórze łączy Kielanówkę z ul. Dębicką. Po obu stronach ma asfalt, a w środkowej części ok. 200-300 metrów nie ma utwardzonej nawierzchni. Trzeba to uzupełnić, a przy okazji poszerzyć ulicę. Kiedyś będzie to atrakcyjny teren pod zabudowę mieszkaniową, a kiedy wzdłuż drogi pobudują się domy, o poszerzenie ulic będzie bardzo trudno - uważają mieszkańcy. Zwracają uwagę, że dokończenie drogi stworzyłoby obwodnicę osiedla, pomiędzy drogą krajową nr 4 a gminą Boguchwała.

Urzędnicy odpowiadają, że budowa nowej drogi jest już zaplanowana, a termin rozpoczęcia prac zależy przede wszystkim od wykupu gruntów.
W kwestii kanalizacji sprawa jest nieco łatwiejsza do rozwiązania. Miasto deklaruje, że po zakończeniu przygotowania dokumentacji, którą zlecił społeczny komitet złożony z mieszkańców osiedla, prace niemal od razu się rozpoczną. Do kanalizacjo zostaną podłączone domy przy ul. Leśne Wzgórze i Zielone Wzgórze, które nie mogą korzystać z istniejącej sieci, budowanej od strony Kielanówki przez gminę Boguchwała.

Na osiedlu Przybyszówka z coraz większym zniecierpliwieniem ludzie czekają na obiecaną rozbudowę domu kultury. Obecny budynek jest przestarzały i ciasny.

- A mamy wielu mieszkańców, którzy są już na emeryturze i bardzo chcieliby mieć gdzie się spotkać i porozmawiać przy robótkach albo herbacie. Koniecznie trzeba zbudować także nowe place zabaw. Jeden na tak rozległe osiedle to zdecydowanie za mało - mówi Małgorzata Rączy.

Urzędnicy zapewniają, że w grudniu budowa domu kultury zostanie zlecona wykonawcy, a prace rozpoczną się w przyszłym roku. To będzie budynek trzykondygnacyjny. Na parterze pomieści bibliotekę, pokój rady osiedla oraz garaż i pomieszczenia socjalne dla ochotniczej straży pożarnej. Na piętrze zaplanowano salę widowiskową o powierzchni 219 m kw. wraz zapleczem.

Obok niej powstanie także siłownia i jej zaplecze, a na drugim piętrze mieszkańcy dostaną salę plastyczną, muzyczną, wystawienniczą i komputerową.

Niezwłocznie drogowcy mają wyrównać nawierzchnię ul. Ługowej, która nie jest utwardzona i między jesienią a wiosną wypadają w niej głębokie dziury. Na wniosek pasażerów MPK Zarząd Transportu Miejskiego rozważy natomiast przedłużenie części kursów linii 25, która nie dojeżdża do końca osiedla.