Ostatni w roku mecz w Tarnobrzegu. Miasto Szkła zagra z Polpharmą

Tarnobrzeskiej drużynie się nie wiedzie. Plaga kontuzji i chorób jest dodatkowym problemem. Na szczęście przeziębienie już wyleczył Amerykanin Alex Welsh. Trener Zbigniew Pyszniak jak może, tak broni podopiecznych przed ostrzałem krytyków. Łatwo nie jest, ale to facet z charakterem, który podczas długiej zawodniczej kariery nigdy się nie poddawał.

- Z Welshem będzie łatwiej o rotację, co nie oznacza, że problemów nie mamy. Nadal z powodu kontuzji nie zagrają Jakub Patoka i Piotrek Pandura. Musimy być jednak dobrej myśli. Trzeba wyjść na parkiet z podniesionymi głowami i walczyć ze wszystkich sił. Musimy zagrać najlepiej jak potrafimy, by docenić naszych najwierniejszych kibiców - mówi Pyszniak.

W ekipie ze Słupska gra aż pięciu Amerykanów, co jest rekordem w lidze. Najbardziej znany to doświadczony playmaker Jerel Blassingame (35 lat, 175 cm). Oprócz niego w drużyna występują jeszcze: 29-letni rzucający (196 cm) Marcus Ginyard, 26-letni (204) środkowy a także silny skrzydłowy Justin Jackson, 23-letni (208) center David Kravish oraz kolejny 23-latek (194) występujący na pozycji rzucającego Chavaughn Lewis.

Rywale krośnian w tabeli plasują się na 13. pozycji (15 punktów). Duży wpływ na słabą postawę zespołu Mindaugasa Budzinauskasa miały problemy zdrowotne środkowego Martynasa Sajusa oraz Urosa Mirković’a. W składzie “aptekarzy” od dwóch kolejek brak także zawieszonych przez PLK, Anthony’ego Milesa i Michaela Hicksa.

- Lokata w tabeli całkowicie nie oddaje możliwości koszykarzy ze Starogardu - mówi Michał Baran, trener Miasta Szkła. - Mają doświadczonych graczy o sporych umiejętnościach, znakomitego trenera. Prezentują agresywną koszykówkę w obronie i grają z polotem w ataku. We własnej, głośnej hali zawsze są groźni. Przeciwstawimy im w miarę wyrównaną formę. Polscy zawodnicy uczą się ekstraklasy. Różnie to na razie wychodzi, ale jestem dobrej myśli, co do naszej przyszłości.

Na mecz z krośnianami do składu Farmaceutów powróci rzucający Michael Hicks. Ciekawie zapowiada się walka na desce litewskiego środkowego Sajusa oraz podkoszowych Uroša Mirković’a, Łukasza Diduszki z krośnieńskimi podkoszowymi. Pod nieobecność Anthony’ego Milesa grą gospodarzy pokieruje zapewne Marcin Flieger, znany krośnieńskim kibicom z meczów przeciwko WKS Śląsk Wrocław.