Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnie słowno należało do "Stalówki". Wisła Puławy pokonana

Arkadiusz Kielar
Tak Wojciech Fabianowski (w środku, z prawej Wojciech Białek) zdobył pierwszego gola dla Stali Stalowa Wola w meczu z Wisłą Puławy. Nasi piłkarze wyszarpali wygraną z beniaminkiem.
Tak Wojciech Fabianowski (w środku, z prawej Wojciech Białek) zdobył pierwszego gola dla Stali Stalowa Wola w meczu z Wisłą Puławy. Nasi piłkarze wyszarpali wygraną z beniaminkiem. Marcin Radzimowski
"Stalówka" wyszarpała zwycięstwo dobrze grającemu beniaminkowi z Puław, a "wejście smoka" zanotował Michał Skórski.

Zaczęło się świetnie, już w 17 minucie na listę strzelców wpisał się Wojciech Fabianowski, trafiając do "sieci" głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Kamila Walaszczyka.

A gdy zrobiło się 2-0 po trafieniu w 33 minucie Kamila Walaszczyka z… 30 metrów, wydawało się, że wszystko idzie, jak należy. Choć niektórzy kibice komentowali, że "Wisła gra, a Stal strzela", bo puławianie rzeczywiście grali ofensywnie i bez kompleksów.

Przy drugiej bramce błąd popełnił bramkarz gości, Kamil Beszczyński, były zawodnik Tłoków Gorzyce, który źle interweniował po strzale "Wali".

W obronie Wisły wystąpił z kolei Mikołaj Skórnicki, były piłkarz Stali, który z naszą drużyną wywalczył awans do "starej" II ligi w 2002 roku. Po meczu uznał, że nie wie, czemu jego zespół przegrał, bo przecież… był lepszy.

Wisła, przegrywając 0-2, potrafiła się wydobyć z tarapatów i doprowadzić do remisu.

Kontaktowego gola zdobył "do szatni" Mateusz Olszak, strzelając z pola karnego, piłka po rykoszecie od obrońcy Stali, Przemysława Żmudy, wpadła do siatki. A wyrównał strzałem głową Konrad Nowak, który przed przerwą miał spięcie z Jaromirem Wieprzęciem, obaj mieli sobie sporo do powiedzenia jeszcze schodząc z boiska przed zmianą stron.

Trener Adamus miał nosa, robiąc zmiany w II połowie. Pierwszy ze zmienników, Daniel Radawiec, miał kilka dobrych zagrań, a Michał Skórski zdobył decydującego gola, główkując po idealnym dośrodkowaniu Tomasza Demusiaka.

Jest kolejne zwycięstwo i to jest najważniejsze, teraz w niedzielę mecz ze Zniczem w Pruszkowie.

STAL STALOWA WOLA - WISŁA PUŁAWY 3-2 (2-1)

1-0 Fabianowski (17, głową, wolny Walaszczyka), 2-0 Walaszczyk (34, strzał z dystansu), 2-1 Olszak (44), 2-2 Nowak (54), 3-2 Skórski (76, głową, asysta Demusiaka)

STAL: Dydo - Demusiak, Kusiak, Wieprzęć, Żmuda - Piątkowski, Horajecki, Walaszczyk, Turczyn (71. Skórski) - Fabianowski, Białek (61. Radawiec).
WISŁA: Beszczyński - Gawrysiak, Skórnicki, Budzyński, Misztal - Olszak (71. Kozieł), Orzędowski (82. Wójtowicz), Mokiejewski (61. Wiącek), Nowak, Giziński - Giza.
SĘDZIOWAŁ: Robert Hasselbusch ( Warszawa). ŻÓŁTE KARTKI: Kusiak, Wieprzęć, Radawiec - Nowak. WIDZÓW: 600.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24