Pamiętaj, przy zakupie działki budowlanej w Rzeszowie

A część kupców korzysta z doradztwa specjalistów, pośredników, geodetów, prawników, zaś kolejna część dopóki nie ma w ręce „decyzji o pozwoleniu na budowę” nie kupuje działki. Są też tacy klienci tzw dobrze poinformowani, którzy kupują grunty rolne bez możliwości zabudowy z nadzieją na zmianę ich przeznaczenia – tłumaczy Zbigniew Prawelski, doradca rynku nieruchomości.

Co kupujemy
Okazuje się też, że większość nieruchomości gruntowych niezabudowanych, czyli działek, nie obejmuje plan zagospodarowania przestrzennego i bez dodatkowych informacji i wykonania konkretnych czynności prawnych nie można jednoznacznie określić czy jest to grunt rolny czy budowlany. Dlatego w praktyce większość działek reklamowanych do sprzedaży jako budowlane faktycznie ma nieuregulowany sposób przeznaczenia. Brak planów zagospodarowania przestrzennego to zmora nie tylko terenów wiejskich ale i aglomeracji miejskich. A ciągłe poprawianie prawa budowlanego jeszcze bardziej podnosi ryzyko obrotu nieruchomościami niezabudowanymi. Ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnych mająca chronić grunty rolne przed nadmierną zabudową oraz inne akty prawne wypaczają sens tej ochrony i powodują, że możliwe są inwestycje budowlane sprzeczne i ideą pomysłodawców i zdrowym rozsądkiem. Często tam gdzie zabudowa jest oczywista dla normalnego człowieka z uwagi na różne ograniczenia np. klasę gruntu – budować nie można a tam gdzie wydawałoby się, że przestrzeń jest należycie zabudowana wydaje się decyzje o budowie np. wieżowiec na osiedlu domów mieszkalnych jednorodzinnych.

Obrót nieruchomości stał się skomercjalizowany
Ustawowe unieważnienie starych planów zagospodarowania przestrzennego i nie opracowanie nowych do czego były zobowiązane gminy wprowadził do naszego budownictwa zbyt wiele dowolności interpretacyjnych kulawego prawa. Unieważniając plany zapomniano stworzyć warunków finansowych do opracowania nowych. Taka prowizorka trwa do dzisiaj. Dla niektórych gmin , szczególnie miejskich jest nawet może i lepiej nie mieć ważnych planów, które narzucają określone przeznaczenie gruntów gdyż można w ten sposób bardziej racjonalnie zgodnie z duchem czasu i postępu kształtować przestrzeń. Jednak to też możliwości do nadużyć. Świadczy o tym ilość protestów ludności, które najczęściej dotyczą zabudowy terenów nie objętych planami zagospodarowania przestrzennego.
- Obrót nieruchomościami stał się w ostatnich latach bardzo skomercjonalizowany. Wzrasta ilość opłat i podatków wokół transakcji. Szczególnie grunty w związku z uzbrajaniem terenów pod budowę , opracowywaniem planów jak również wyłączaniem terenów spod produkcji rolnej , tworzeniem różnych obszarów szczególnego przeznaczenia generują dodatkowe koszty także po stronie sprzedających. Znajomość podatków i opłat lokalnych powinno być podstawą przy sprzedaży i zakupie działek budowlanych – zauważa Prawelski.