Para Kuciapa i Puszakowski najlepsza

Duet rzeszowsko-lubelski zgromadził 16 punktów i wyprzedził Karola Barana i Tomasza Rempałę z KMŻ Lublin, którzy podobnie, jak reprezentujący Wandę Kraków Patryk Pawlaszczyk i Grzegorz Stróżyk zgromadzili 14 "oczek". Czwarte miejsce zajęli Węgrzy Laszlo Szatmari i Norbert Magosi (11), a piąte juniorzy z Rybnika (5) - Mateusz Domański i Łukasz Piecha.

Wielkich emocji w zawodach nie było, bo i stawka ich uczestników nie była, kto wie jaka. Sprawa zwycięstwa w turnieju ważyła się jednak praktycznie do ostatniego biegu. Gdyby w duet Wandy Kraków wygrał w nim 5:1 z Madziarami, to on by zgarnął premię finansową za pierwsze miejsce. Bieg zakończył się remisem 3:3. Pawlaszczyk, który był najlepszym zawodnikiem sobotniego popołudnia, wyprzedził na finiszu Magosiego.

- To był dla mnie bardzo dobry trening przed niedzielnym spotkaniem ligowym w Gdańsku. Robiliśmy wiele rzeczy, aby jak najlepiej przygotować sprzęt na Wybrzeże. Początek był udany, ale jak zaczęliśmy zmieniać, próbować innych wariantów, były dwie "dwójki". Mam jednak nadzieję, że te "kombinacje" zaprocentują w Gdańsku - podsumował swój start w Marma Cup Maciej Kuciapa.

Kapitan rzeszowskiej drużyny do Gdańska poleci w niedzielę samolotem razem z trenerem Dariuszem Śledziem i kierownikiem zespołu Jackiem Ziółkowskim.

Kolejność:
1. Rzeszów 16 - Maciej Kuciapa 10 (3,3,2,2), Mariusz Puszakowski 6 (2,2,1,1); 2. Lublin 14 - Karol Baran 9 (u,3,3,3), Tomasz Rempała 5 (3,d,0,2); 3. Kraków 14 - Patryk Pawlaszczyk 11 (2,3,3,3), Grzegorz Stróżyk 3 (1,2,0,u); 4. Miszkolc 11 - Laszlo Szatmari 4 (2,0,1,1), Norbert Magosi 7 (1,1,3,2); 5. Rybnik 5 - Mateusz Domański 5 (1,1,2,1), Łukasz Piecha 0 (0,0,0,0). Sędziował Rafał Stec (Krosno). Widzów 450.