MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Partyzant Targowiska zgubił punkt z Tomasovią

Tomasz Leyko
Ireneusz Zarzyka strzelił gola, ale Partyzant tylko zremisował.
Ireneusz Zarzyka strzelił gola, ale Partyzant tylko zremisował. Fot. Tomasz Jefimow
Nie udał się powrót na fotel lidera piłkarzom Partyzanta. Futbol jest bezlitosny i brutalny. Nie zawsze wygrywają lepsi.
Partyzant Targowiska-TomasoviaPartyzant Targowiska (zielone stroje) zremisowal z Tomasovią Tomaszów Lubelski 1-1 (0-0)

Partyzant Targowiska - Tomasovia 1-1

Choć pojedynek w Targowiskach zakończył się podziałem punktów to goście byli uśmiechnięci, a gospodarze schodzili z placu gry jak pod dotkliwej porażce. Nastroje zawodników dokładnie oddawały to co działo się na boisku.

Zobacz zdjęcia: Partyzant Targowiska - Tomasovia Tomaszów Lubelski 1-1

W I połowie goście stworzyli "aż" jedną sytuację. Jeden z obrońców Partyzanta poślizgnął się i piłka trafiła do Pacholarza, który chyba wystraszył się swojej szansy, bo przyjął piłkę jak junior i Krawczyk nie miał problemów z jej złapaniem.

Potem już rządzili gospodarze. Na bramkę Bartoszyka sunął atak za atakiem. Nie były to może typowe "setki", ale przed przerwą powinni prowadzić. Strzałów na bramkę próbowali Wierdak, Ginalski i Iwliew, ale dobrze bronił Bartoszyk. Przy strzale głową Zycha wyręczył go obrońca.

Na drugą połowę gospodarze wyszli z mocnym postanowieniem poprawy. Gdy mocno postraszyli gości (Bartoszyk wygrał pojedynek sam na sam z Wierdakiem i wybronił główkę Zarzyki), ci z niczego zdobyli bramkę. Zaczął się więc szturm na bramkę gości.

- Obrońców mieliście z Częstochowy - żartował po meczu do zawodników Tomasovii Mirosław Kalita, szkoleniowiec Partyzanta.

W jego wypowiedzi nie było cienia przesady. Kwadrans przed końcem goście wybijali już piłkę z linii bramkowej. W końcu po trzecim kornerze z rzędu drogę do siatki znalazł Zarzyka. Na bramkę Tomasovii ruszyła istna nawałnica.

Partyzant zapomniał o obronie i właściwie powinien być skarcony, ale Krawczyk jakimś cudem zapobiegł tragedii. Tomasovia przetrwała jednak chwile grozy i cieszyła się z remisu.

PARTYZANT MALBUD TARGOWISKA - TOMASOVIA TOMASZÓW LUBELSKI 1-1 (0-0)

0-1 Stefanik (56-głową, po centrze z rzutu rożnego Słotwińskiego), 1-1 Zarzyka (73, po centrze z rzutu rożnego Bańki).

PARTYZANT: Krawczyk - Sokół, Zych, Konrad, Łach - Cieślik, Bańka, Ginalski (60. Borowczyk) - Wierdak, Iwliew, Zarzyka.
TOMASOVIA: Bartoszyk - Banaś, Chwała, Sioma, Stefanik - Słotwiński (88. Kozyra), Żurawski, Baran (72. Wawryca), Skiba - Kusiak (80. Świderek), Pacholarz (78. Myszkowski).
SĘDZIOWALI: Sławomir Chmiel oraz Bartosz Barć i Mieszko Sobczak (Rzeszów) ŻÓŁTE KARTKI Łach - Stefanik, Skiba WIDZÓW 200

Wypowiedzi trenerów oraz noty dla zawodników i sędziego w dzisiejszych Nowinach - kup wydanie papierowe!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24