Pasażerowie triumfują. ZTM zmieni rozkład jazdy autobusów

Zmiany w rozkładzie jazdy od 1 września:

Zmiany w rozkładzie jazdy od 1 września:

Linia 2 - zmiana trasy poprzez skierowanie autobusów przez al. Cieplińskiego, i ul. Lisa Kuli, oraz most Zamkowy do al. Rejtana w rejon hipermarketu E.Leclerc
Linia 10 - dodatkowe kursy w godzinach szczytów komunikacyjnych.
Linia 15 - zmiany w godzinach kursowania
Linia 23 - przywrócenie w dni robocze części kursów. Na razie na próbny okres 2 miesięcy.
Linia 31 - dostosowanie rozkładu jazdy do godzin pracy zakładów na ul. Lubelskiej.
Linia 33 - zwiększenie liczby kursów.
Linia 38 - wydłużenie kursów po godz. 22 do siedziby MPWiK przy ul. Zwięczyckiej oraz dodatkowe kursy do ul. Przemysłowej.
Linia 39 - zmniejszenie liczby kursów poza godzinami szczytu.
Nowe rozkłady jazdy będą sukcesywnie zamieszczane na stronie internetowej www.ztm.erzeszow.pl oraz na przystankach autobusowych.

- Zmiany dotyczą ośmiu linii. Część z nich wydłużamy, na innych dokładamy dodatkowe kursy, albo przywracamy skasowane. Taka decyzja nie jest naszą kapitulacją. Po prostu chcieliśmy osiągnąć kompromis z mieszkańcami, którzy przysłali do nas setki uwag, protestów i podpisów. W dalszym ciągu uważam, że zmiany wprowadzone w lipcu były słuszne - mówi Łukasz Dziągwa, szef Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie.

Awantura o nowe rozkłady jazdy MPK Rzeszów trwa od początku lipca, kiedy ZTM niemal z dnia na dzień przewrócił do góry nogami rozkład jazdy części linii autobusów. Skasował najmniej popularne kursy, a trasy autobusów jadących przez całe miasto podzielił na krótsze odcinki.

W ten sposób np. linia "6" pokonująca wcześniej 26 km między Malawą a Przybyszówką została skierowana na dworzec PKP. W kierunku ul. Kotuli puszczono w jej miejsce nową linię "2", łączącą Plac Kilińskiego z ul. Bł. Karoliny. Zdaniem dyrekcji ZTM miało to poprawić punktualność autobusów, które na długich trasach traciły sporo czasu w korkach. Ale mieszkańcy zwrócili uwagę przede wszystkim na mniejsze możliwości dojazdu z osiedli w inne części Rzeszowa.

Fala oburzenia pod koniec lipca wylała się na salę sesyjną w ratuszu, gdzie podczas sesji mieszkańcy kolejnych osiedli tłumaczyli przed radnymi kłopoty komunikacyjne wynikające ze zmian. Pod naporem radnych i pasażerów Przedstawiciel ZTM zapowiedział wówczas zmiany, które przygotowano na podstawie wniosków i skarg ze wszystkich osiedli. Wczoraj zostały przedstawione.

- Np. linię "2" skierowaliśmy z ul. Bł. Karoliny do centrum, ale teraz w rejonie Galerii Rzeszów będzie skręcać w al. Cieplińskiego, skąd przez ul. Lisa Kuli oraz trasę Zamkową i al. Rejtana dojedzie w rejon hipermarketu E.Leclerc. "10"-ka dostanie po dwa dodatkowe kursy w porannym i popołudniowym szczycie - tłumaczy dyrektor Dziągwa.

Mieszkańcy osiedla Kotuli, którzy wnioskowali o tą zmianę są jednak tylko częściowo zadowoleni.

- Bo chcieliśmy też korekty trasy linii "40" oraz "34" i "17". Te wnioski pozostały bez echa, dlatego będziemy dalej protestować - mówi Jolanta Kaźmierczak, szefowa rady osiedla im. Franciszka Kotuli.

Pasażerom nie podobają się także zasady opłat za przejazdy. Podczas lipcowej sesji wnioskowali o wprowadzenie biletu przesiadkowego, w cenie normalnego biletu jednorazowego.

- Nie zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie, bo za 4 zł, czyli niedrogo można kupić bilet godzinny. A 70 zł kosztuje miesięczny trasowany, z którego korzysta większość stałych pasażerów. Jesteśmy pod tym względem najtańszym miastem wojewódzkim w Polsce - tłumaczy dyrektor Dziągwa.

- Dlaczego to mieszkańcy mają płacić za podzielenie tras na dwie części? ZTM powinien umożliwić przesiadkę na jednym bilecie, nie ma powodu, aby ktoś jadący z punktu A do punktu B kupował drugi bilet jednorazowy, albo wydawał 4 zł za przejazd. To dużo. A jeśli to problem, niech miasto wprowadzi bilety stopniowane, na godzinę, dwie, trzy i więcej - proponuje Kinga Warchoł, szefowa rady osiedla Słocina.

Zmiany w rozkładach jazdy MPK Rzeszów zaczną obowiązywać od początku września. W sprawie biletów ZTM jest na razie nieugięty. Niewykluczone, że kolejna rewolucja na trasach MPK czeka pasażerów jeszcze w tym roku. W październiku firma budująca dla miasta inteligentny system transportowy przeprowadzi badania ruchu, na podstawie których rozkład zostanie znowu zmodyfikowany.