Paulina i Wojciech biorą udział w Loterii Nowin, bo marzą o własnym mieszkaniu

- To pierwsza edycja loterii Nowin, w której bierzemy udział.
Nagrody są bardzo wartościowe, więc byłoby grzechem nie spróbować własnego szczęścia - mówi Wojciech.

Z kolei jego sympatia uważa, że Nowiny i tak są często czytane, więc nie zaszkodzi przy okazji wyciąć kilka kuponów:

- Każde z nas zaopatruje się w jedną gazetę dziennie i wypełnia na siebie poszczególne kupony. Podczas losowań przekonamy się, kto ma więcej szczęścia - twierdzi Paulina.

Szczęśliwy zestaw

Wojciech wspomina, jak raz został dłużej w pracy i miał kłopot z kupnem naszej gazety.

- Zjechałem chyba wtedy z pół Rzeszowa, aby jeszcze gdzieś dostać Nowiny. Już miałem się wybrać nawet do redakcji, jednak szczęśliwie w jednym z salonów prasowych udało mi się kupić chyba ostatnią sztukę waszej gazety.
Dzięki temu wcześniej zebrane kupony nie przepadły i mogłem z nich uzbierać cały zestaw. Może to właśnie kupon wycięty tego dnia okaże się dla nas szczęśliwy - opowiada Czytelnik.

Cenne rady ze "Strefy Biznesu"

Zarówno Wojciech, jak i Paulina oprócz gry, skupiają się także na innych publikacjach ukazujących się na łamach Nowin.

- Dużo jeżdżę samochodem i często tankuję paliwo, dlatego szczególnie sobie cenię w czwartki informacje o cenach paliw na różnych stacjach w całym województwie - mówi pan Wojciech.
Z kolei panią Paulinę interesują informacje bieżące z regionu i poradniki.

- Chętnie sięgam po Nowiny we wtorek, gdyż w tym dniu ukazują się bardzo interesujące i szczegółowe poradniki tematyczne.

Panu Wojciechowi nie jest też obcy internet, gdzie jakiś czas temu często udzielał się na forum nowiny24.pl.

- Teraz na pisanie postów mam mniej czasu jednak staram się w waszym portalu systematycznie śledzić informacje zawarte w Strefie Biznesu. Pracuję w sektorze finansowym, więc dobrze jest wiedzieć o różnego rodzaju nowinkach - opowiada Czytelnik.

Oboje zgodnie twierdzą, że gdyby udało im się wygrać mieszkanie, to w jego urządzaniu o pomoc poproszą znajomą. - Nasza koleżanka Nina zajmuje się architekturą wnętrz, więc z pewnością skorzystalibyśmy z jej wiedzy.