MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pech, fantazja kredytowa i bankructwo. Coraz więcej osób nie spłaca długów i liczy na upadłość konsumencką

Józef Lonczak
Józef Lonczak
Szybko rośnie liczba osób, które nie radzą sobie ze spłacaniem długów i liczy, że wyjściem z kłopotu będzie upadłość konsumencka. Do końca marca 2024 r. sądy ogłosiły upadłość konsumencką wobec 5396 osób. To znowu więcej niż w ub.r.

Coraz więcej upadłości

W tym roku liczba ogłoszeń o bankructwie już dwa razy otarła się o historyczne rekordy – czytamy na portalu bankier.pl. W marcu odnotowano trzeci miesięczny wynik od początku istnienia tej instytucji w Polsce, a w kwietniu odczyt ponownie okazał się najwyższy w bieżącym roku.

Fakty są takie, że do końca marca 2024 r. ogłoszono upadłość konsumencką w stosunku do 5396 osób, wynika z analiz przeprowadzonych przez Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej (COIG)– dane na podst. ogłoszeń w Monitorze Sądowym i Gospodarczym oraz Krajowym Rejestrze Zadłużonych. Dla porównania w I kwartale 2023 r. kiedy ogłoszono 5352 upadłości.

Pech, fantazja kredytowa i bankructwo. Coraz więcej osób nie spłaca długów i liczy na upadłość konsumencką
Darek Szwed

Kiedy zbankrutować

Znawcy tematu alarmują, że szybciej niż kiedykolwiek przybywa osób, wobec których sądy ogłaszają upadłość konsumencką. Zbankrutować można nawet wtedy, gdy długi są efektem np. choroby, wypadku, utraty pracy, ale też - delikatnie mówiąc - niefrasobliwości finansowej dłużników.

Warto wyjaśnić, że upadłość konsumencka jest to sądowe postępowanie przeznaczone dla tych osób fizycznych, które stały się niewypłacalne, tzn. nie są już w stanie spłacać rat i odsetek zaciągniętych kredytów i pożyczek. Efektem ogłoszenia upadłości konsumenckiej, ale też jego celem jest przede wszystkim oddłużenie niewypłacalnego konsumenta, aby wyszedł ze spirali długów.

Najczęściej jest to umorzenie części jego długów lub też realne rozłożenie spłat. Niezwykle rzadko zdarza się całkowite umorzenie długów, bo w takiej sytuacji dzieję się to ze szkodą dla interesu wierzyciela.

Co miesiąc 1800 bankructw

Z danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej wynika, że w maju br. w Krajowym Rejestrze Zadłużonych odnotowano 1839 ogłoszeń o upadłości osoby fizycznej. W porównaniu z majem 2023 r. to wzrost o 0,7 proc. W pierwszych 5 miesiącach 2024 r. upadłość ogłoszono wobec 9184 dłużników, a to o pół tysiąca więcej niż przed rokiem.

Upadłości osób fizycznych w Polsce przybywa systematycznie już od 10 lat. Według COIG 2015 r. było ich 2112, a w 2023 r już 21 tysięcy, czyli 10 razy więcej.

Dwa główne powody bankructw

Jakie są przyczyny szybko rosnącej od kilku lat liczby osób, wobec których sąd ogłosił upadłość konsumencką?

- Są tego dwa główne powody. Pierwszy to zmiany w przepisach, mam tu na myśli nowelizację prawa upadłościowego i coraz więcej osób, które mają problemy z regulowaniem swoich zobowiązań, uczy się korzystać z tego prawa. Wzrasta liczba wniosków o upadłość i w ślad za tym sądowych decyzji. Drugim powodem są rosnące koszty utrzymania zdecydowanej większości Polaków, które nie rekompensują w pełni podwyżki wynagrodzeń – tłumaczy dr Krzysztof Kaszuba, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego - Oddział w Rzeszowie.

Od 2020 r. - po zmianie przepisów - osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, jeśli się zadłużyły ponad miarę są traktowane w tak samo jak zwykli konsumenci. Bankructwo mogą ogłosić także osoby, które doprowadziły do swojego nadmiernego zadłużenia z premedytacją. Przyczyna niewypłacalności jest badana dopiero po ogłoszeniu upadłości, czyli na etapie ustalania planu spłaty.

Jedni zadłużają się umyślnie, inni mają pecha

Sądy rozróżniają dłużników na tych, którzy umyślnie doprowadzili do swej niewypłacalności lub przez niedbalstwo. Są oni traktowani inaczej niż osoby, która popadły w długi z przyczyn od siebie niezależnych, np. powodu ciężkiej choroby czy utraty pracy. Dłużnicy „niefrasobliwi” spłacają swoje zobowiązania dłużej - od trzech do siedmiu lat. Natomiast dłużnicy, którzy popadli w tarapaty nie ze swojej winy, mają skrócony okres spłaty do trzech lat.

Ekonomiści zwracają uwagę jeszcze na inne przyczyny rosnącej liczby upadłości konsumenckiej. - Trzeci powód jest pochodną ogromnie dużego i absurdalnego marketingu kierowanego do osób z niskimi dochodami, a oferującego im „chwilówki” i krótkoterminowe pożyczki przez instytucje parabankowe. O części z nich można powiedzieć, że należą do gangsterskiego sposoby wyłudzania nienależnych im środków finansowych, a co smutne są chronione przez parlamentarzystów tworzących prawo – dodaje dr Kaszuba.

Ekonomista zwraca też uwagę na fantazję kredytowo-pożyczkową Polaków, czyli brak rozsądku i wyobraźni. Zbyt często logika zastępuje myślenie „jakoś to będzie”, a niestety długi trzeba spłacać.

od 7 lat
Wideo

Materiał partnera zewnętrznego NBP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24