PGE Marma w niedzielę zmierzy się z mistrzem z Leszna!

Faworytem są gospodarze, ale goście z Rzeszowa, którzy tak rewelacyjnie spisali się na inaugurację rozgrywek zapowiadają walkę o zwycięstwo.Obaj rywale wystąpią w najmocniejszych składach. "Byki" w premierze sezonu męczyły się w Częstochowie wygrywając z Włókniarzem tylko 46:43.

- Było ciężko, ale najważniejsze są dwa punkty. Pod Jasną Górą nie jeden zespół będzie miał jeszcze większe kłopoty - komentuje Roman Jankowski, trener leszczyńskiej armady, której liderem jest Jarosław Hampel, wicemistrz świata.

- W niedzielę z mocnym Rzeszowem, który wysoko pokonał faworyzowaną Stal Gorzów chcemy wygrać. Oczywiście, dalecy jesteśmy od lekceważenia przeciwnika. Przygotowujemy się na PGE Marmę bardzo mocno. W zespole panują bojowe nastroje. Wierzę, że zwyciężymy - twierdzi Jankowski.

- Dlaczego wygramy? Bo mamy bardziej wyrównany skład od rzeszowskiego beniaminka. Bo będziemy mieć atut własnego toru, a na swoich śmieciach każdy jest szczególnie mocny.

Ciekawe pary

Dariusz Śledź, trener PGE Marmy cieszy się, że do składu wraca Lee Richardson. Szkoleniowiec naszej drużyny "pomieszał" trochę w zestawieniu par. Richardson pojedzie z Maciejem Kuciapą, a Chris Harris z Rafałem Okoniewskim.

- Dlaczego akurat takie pary? Bo uważam, że tak właśnie będzie najlepiej - kwituje krótko "Rybka" swoje decyzje.

- Do Leszna jedziemy powalczyć o jak najkorzystniejszy wynik. Najkorzystniejszy, czyli o wygraną. Taki cel będzie nam przyświecał w każdym meczu. Mamy szacunek dla rywala, ale staniemy do rywalizacji z Unią bez żadnego respektu. Nie jesteśmy faworytem tej potyczki, ale w sporcie wszystko jest możliwe... - dodaje Śledź.

- Bardzo ważne, aby jak najszybciej dobrać odpowiednie do nawierzchni toru przełożenia - podkreśla Kuciapa, który na Stadionie Alfreda Smoczyka ścigał się ostatni raz dwa lata temu.

- Geometria toru przez ten czas nie zmieniła się. Będziemy walczyć do ostatniego wyścigu. Boli mnie w dalszym ciągu bok, ale w niedzielę zacisnę usta i postaram się pojechać, jak najlepiej. Myślę, że z "Rico" będziemy tworzyć dobrą parę - kończy kapitan "Żurawi".

W tym meczu nie będzie mniej lub bardziej ważnego wyścigu, poczynając od biegu juniorów. Hampel, Janusz Kołodziej, jeżdżący widowiskowo i brawurowo Damian Baliński, Troy Batchelor z jednej oraz rzeszowska armada z Jasonem Crumpem, Harrisem, Richardsonem, "Okoniem", Kuciapą i Lampartem z drugiej gwarantują duże emocje.

W innych meczach: Tauron Azoty Tarnów - Stelmet Falubaz Zielona Góra (16); Caelum Stal Gorzów - CKM Włókniarz Częstochowa (19). Spotkanie Unibax Toruń - Betard Sparta Wrocław zostało przełożone na 23 kwietnia, ponieważ stadion w Toruniu nie jest jeszcze przygotowany do jazdy.

Unia Leszno - PGE Marma Rzeszów

Unia Leszno
9. J. Hampel
10. J. Pavlic
11. J. Kołodziej
12. D. Baliński
13. T. Batchelor
14. S. Musielak
15. T. Musielak.
Trener Roman Jankowski
PGE Marma Rzeszów
1. L. Richardson
2. M. Kuciapa
3. R. Okoniewski
4. Ch. Harris
5. J. Crump
6. D. Lampart
7. Ł. Kret

Leszno - niedziela, godz. 18.30. Sędziuje Tomasz Proszowski (Tarnów). Na żywo: TVP Sport; www.nowiny24.pl