PGE Stal Mielec była bardziej przebiegła. Opinie po starciu PGE Stali Mielec z Radomiakiem Radom

Trener PGE Stali Mielec – Kamil Kiereś:
To było bardzo trudne spotkanie. Przeciwnik w ostatnim meczach zaprezentował się w ostatnich meczach bardzo ofensywie, to drużyna, która stwarza sporo sytuacji. Z pozycji ostatniego meczu istotna była gra o 3 punkty. Był to bardzo ważne spotkanie dla kibiców, zawodnicy też o tym wiedzieli i to też była dla nas dodatkowa motywacja. Dobrze weszliśmy w to spotkanie, zaczęliśmy z pozycji posiadania piłki, z pozycji wysokiego pressingu i wydaje mi się, że to trwało do 20 minuty. Ćwiczymy systematycznie stałe fragmenty gry. Na początku sezonu nie były naszym atutem, a tym razem udało się coś w ten sposób zyskać. Druga bramka padła po rzucie rożnym Radomiaka. Świetnie się obroniliśmy, wyszliśmy z kontrą. Gerstenstein sam kontynuował akcję i zdobył bardzo ważną bramkę, w bardzo ważnym meczu. Mieliśmy założenia by bardziej agresywnie wyjść na drugą połowę i przesunąć ciężar gry na połowę rywala. Nie udało się tego zrobić i dużymi fazami 2 połowy byliśmy w fazie 5-4-1 w obronie, umiejętnie się broniliśmy. Każda zmiana miała coś na celu. Kai Meriluoto utrzymał piłkę w ataku. Bramkarz Mateusz Kochalski nie zawodzi od początku sezonu, a teraz rozegrał chyba najlepsze swoje spotkanie w tych rozgrywkach. Zespół pokazał dużo determinacji. Gdy trzeba było bronić z poświęceniem, to tak robiliśmy. Ta wygrana ma znaczenie dla kibiców, ma znaczenie mentalne dla środowiska.

Trener Radomiaka - Constantin Gâlcă:
Stal Mielec była bardziej przebiegła. Zdobyła dwie bramki i się cofnęła. W sporcie trzeba była sprytnym. Te sytuacje, które wynikły z braku naszego braku koncentracji. Pierwsza bramka i druga bramka wynikały z braku koncentracji. Potem Stal Mielec się zamknęła i na tym mecz się zakończył. Stal Mielec skorzystała z naszych błędów i doprowadziła korzystny wynik do końca spotkania.